Sobota z TAURON 1. Ligą: ZAKSA Strzelce Opolskie - BBTS Bielsko-Biała 3:2
ZAKSA Strzelce Opolskie wygrała BBTS-em Bielsko-Biała 3:2 (21:25, 25:22, 23:25, 25:23, 20:18) w meczu 11. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. Gospodarze mimo, że nie byli faworytem wysoko zawiesili rywalom wysoko poprzeczkę i zwyciężyli w pięciu setach. MVP spotkania został Krystian Walczak.
Gospodarze cały czas walczą o przełamanie. Na jedenaście spotkań udało się im wygrac tylko dwa mecze. Podczas sobotniego spotkania nie byli faworytem, ale nie mieli zamairu tanio sprzedać skóry.
- W takich meczach najlepiej się odbudowywać, bo zespół z Bielska-Białej musi, a my możemy. W meczach z teoretycznie silniejszymi zespołami, aspirującymi do awansu nie mamy nic do stracenia i tylko możemy coś fajnego ugrać dla siebie i z takim nastawieniem wyjdziemy na to spotkanie. Gramy u siebie, przed własną publicznością, której głośne wsparcie czujemy na każdym spotkaniu i na pewno damy z siebie wszystko - powiedział Krzysztof Zapłacki, przyjmujący ZAKSY.
Bielszczanie natomiast przystąpili do sobotniego starcia jako lider klasyfikacji TAURON 1. Ligi Mężczyzn. - Przyjechaliśmy w roli faworyta. ZAKSA okupuje w tym sezonie dolną część tabeli, co nie znaczy, że możemy takiego rywala lekceważyć, bo każdy chce z nami wygrać. Może zdarzyć się sytuacja, w której to my zagramy swój słaby mecz, a przeciwnik zagra swój najlepszy i może to się dla nas źle skończyć. Przerwa nie wybije nas z rytmu, a być może i będzie stanowiła atut, bo zdołamy naszą obecną grę jeszcze poprawić - wyznał Adrian Hunek, środkowy BBTS-u.
Spotkanie zaczęło się od skutecznego ataku Bartosza Pietruczuka 1:0. Gra w tym secie odbywała się ze zmiennym szczęściem dla obu drużyn. Asem serwisowym w końcówce seta popisał się Paweł Gryc 24:21. Ostatecznie końcówka należała do siatkarzy z Bielska-Białej 25:21.
Strzelczanie wyciągneli wnioski z porażki. Zaczęli od skutecznego ataku Markusa Kosiana 1:0. Potem obie drużyny grały równo i wystrzegały się od prostych błędów. Dopiero w końcówce, dzięki kontratakom Krystiana Walczaka, ZAKSA odskoczyła na kilka oczek, co dało im wygraną 25:22.
Trzeci set był bardzo nierówny. Raz na prowadzeniu byli gospodarze 15:12, a chwilę później przyjezdni 18:17. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachowali podopieczni Harry'ego Brokking'a 25:23. Seta zakończył błąd zagrywki Grzegorza Wójtowicza.
W kolejnej partii ZAKSIE udało się zbudować bezpieczną przewagę 7:3. W pewnym momencie przyjezdnym udało się wyrównać 13:13, lecz nie dało im to prowadzenia. Dzięki skutecznym kontratakom Wójtowicza, gospodarze znowu wyszli na prowadzenie 19:14. Mimo zaciętej końcówki to gospodarzom udało się wygrać tę partię 25:23.
Tie-break zaczął się od skutecznego ataku Wojciecha Sieka 1:0. W polu zagrywki znakomicie spisywał się Jarosław Macionczyk 4:0. Gdy wydawało się, że to siatkarze z Bielska-Białej kontrolują grę na boisku, ZAKSA wyrównała wynik i doprowadziła do gry na przewagi, którą ostatecznie wygrała 20:18.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1101795.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1101795.html#stats