Sobota z TAURON 1. Ligą: ZAKSA Strzelce Opolskie - Mickiewicz Kluczbork 3:2
ZAKSA Strzelce Opolskie pokonała Mickiewicza Kluczbork 3:2 (24:26, 25:20, 25:23, 22:25, 15:8) w meczu inaugurującym 17. kolejkę TAURON 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Filip Grygiel. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się również wygraną siatkarzy ze Strzelec Opolskich, ale wtedy zwyciężyli 3:1.
W sobotę jako pierwsi na parkiet wybiegli siatkarze ZAKSY i Mickiewicza - to już kolejne derby Opolszczyzny na pierwszoligowych parkietach. W dużo lepszych humorach do rywalizacji przystąpili kluczborczanie, którzy kilka dni temu pokonali we własnej hali wicelidera tabeli - drużynę LUK Politechniki 3:1. Podopieczni Rolanda Dembończyka ostatnich spotkań nie mogą zaliczyć do udanych. Mało, że na koniec roku kalendarzowego przegrali z Lechią 2:3, tak w środę musieli uznać wyższość sulęcinian 0:3. W roli faworyta należało zatem upatrywać ekipę gości, która po 16. kolejkach zajmowała 6. miejsce w tabeli (ma 25 punktów). Jednak siatkarze ZAKSY nie należą do tych, którzy łatwo się poddają. Warto przypomnieć, że pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się wygraną zawodników ze Strzelec Opolskich 3:1.
Pierwsza partia rozpoczęła się od błędu w ataku Łukasza Owczarza 0:1. Do stanu 5:5 drużyny grały punkt za punkt. Następnie ekipa gości przy serwisie Owczarza odskoczyła na trzy oczka 8:5. Warto dodać, że ręki w ataku nie zwalniał Dawid Bułkowski 10:6. ZAKSĘ do walki próbował poderwać Adrian Staszewski 9:10. Przyjezdnych już na początku należało pochwalić za bardzo dobrą dyspozycję w polu serwisowym 14:11. Gospodarze nie potrafili znaleźć również sposobu, aby zatrzymać w ataku Filipa Frankowskiego 13:17. Podopieczni Rolanda Dembończyka nie mieli zamiaru składać bronić. W końcowej fazie doprowadzili do remisu 22:22. Serią bardzo dobrych serwisów popisał się Krzysztof Zapłacki. Premierową odsłonę meczu rozstrzygnęła gra na przewagi. Więcej zimnej krwi zachowali goście 26:24. Najpierw blokiem Łukasz Sternik zatrzymał atak Staszewskiego, a chwilę później udanym kontratakiem popisał się Owczarz.
ZAKSA bardzo szybko wyciągnęła wnioski z porażki. Kolejnego seta zaczęła z wysokiego "c". Dzięki zagrywkom Mateusza Zawalskiego objęła prowadzenie 7:2. Kluczborczanie musieli odrabiać straty, ale niwelowalnie różnicy nie przychodziło im łatwo 4:8. Zespół gości do walki próbował poderwać Bułkowski 7:10 oraz Owczarz 9:10. Jednak w dalszej części gra toczyła się pod dyktando gospodarzy 14:10. W połowie tej partii Mickiewicz ponowie miał problem z przyjęciem serwisów Zawalskiego 12:16. Zespół ze Strzelec Opolskich nie dał sobie wyrwać z rąk wygranej. Utrzymał koncentrację do końca zwyciężając 25:20. Ostatni punkt ze środka zdobył Dominik Kramczyński.
Kolejna część sobotniego meczu zaczęła się od błędu w polu serwisowym Kramczyńskiego 0:1. Chwilę później serią dobrych zagrywek popisał się Sternik 3:1. Siatkarze ZAKSY dość szybko odrobili straty, dzięki dobrym atakom Filipa Grygiela 6:6. Mocna i zarazem taktyczna zagrywka Staszewskiego pozwoliła ekipie gospodarzy odskoczyć na kilka oczek 10:8. Do tego równy poziom ataku utrzymywał Zapłacki 11:8. Podopieczni Mariusza Łysiaka ani myśleli składać broni. Przetrzymali ten trudniejszy fragment gry 15:18. W drugiej połowie zaczęli odrabiać straty. Gospodarze ponownie mieli problem z serwisem Sternika 18:18. Do końca toczyła się zacięta walka. Nerwową końcówkę na swoją stronę rozstrzygnęła ZAKSA Strzelce Opolskie 25:23.
Seta numer cztery od serii świetnych serwisów rozpoczął Michał Szczechowicz 3:0. Zawodnicy Mickiewicza Kluczbork zaczęli popełniać dość proste błędy 4:8. Przede wszystkim stracili na swojej skuteczności w pierwszej akcji, co wykorzystali przeciwnicy 9:13. W połowie partii kluczborczanom udało się zmniejszyć dystans do ZAKSY 13:15, a chwilę później był remis 15:15. Od tego momentu Mickiewicz nabrał wiatru w żagle. Zaczął przejmować inicjatywę na boisku 18:16 i 22:20. Tym razem kluczborczanie nie dali sobie wyrwać z rąk zwycięstwa. Tę partię wygrali 25:22 i doprowadzili do remisu w kolejnych derbach Opolszczyzny.
Zwycięzcę sobotniego meczu 17. kolejki TAURON 1. Ligi wyłonił tie-break. Pierwszy punkt zdobyli kluczborczanie po błędzie Zapłackiego 1:0. Wystarczył moment i ZAKSA odskoczyła na dwa oczka 5:3, a przed zamianą stron prowadziła już czterema punktami 8:4. Nie do zatrzymania był Grygiel 10:6 i 12:7. ZAKSA do końca utrzymała odpowiedni rytm, zwyciężając w ostatnim secie pewnie 15:8 i całym meczu 3:2.
Relacja pkt po pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100836.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100836.html#stats
Powrót do listy