Środa z 1.Ligą: KS Lechia Tomaszów Mazowiecki – MCKiS Jaworzno 3:0
Faworytem spotkania byli gospodarze, którzy nie zawieli i zwyciężyli po raz trzeci w tym sezonie. Młoda drużyna z Jaworzna zamierzała zagrać odważnie, chcąc sprawić niespodziankę, lecz gracze Lechii byli wyraźniej silniejsi w ataku, lepiej zagrywali, widać było ich większe doświadczenie. Dlatego mecz zakończył się w trzech krótkich setach.
Więcej o meczu: http://www.1liga.pls.pl/games/id/1001570.html
Pierwszy set to wyraźna wygrana gospodarzy, którzy zaczęli znakomicie w polu zagrywki – dzięki mocnym serwisom KS Lechia wyszła na prowadzenie 8:1! Później goście z Jaworzna zaczęli odrabiać straty, uspokajając swoją grę, jednak w końcówce pierwszej partii tomaszowianie znowu wrzucili drugi bieg, ostatecznie zwyciężając do 19. Najlepiej punktującym graczem w tej odsłonie był przyjmujący Lechii Michał Błoński – 7 pkt (56-procentowa skuteczność ataku, 2 asy). Lechia w pierwszej partii zanotowała aż pięć punktowych zagrywek.
Drugiego seta lepiej zaczęli siatkarze z Jaworzna, lecz ich prowadzenie (5:2) długo się nie utrzymało. Lechia zmobilizowała się i wkrótce wyszła na kilkupunktowe prowadzenie. Punktował tym razem atakujący Wiktor Musiał (4 na 8 w ataku, 3 pkt zagrywką), po 4 pkt dorzucili Błoński i drugi przyjmujący – Kamil Gutkowski. W ekipie z Jaworzna nadal skuteczny był Kamil Dębski, który po dwóch setach miał na sowim koncie 8 pkt i aż 75-procentową skuteczność.
Trzecia partia była bardzo podobna do poprzedniej, goście tylko na początku byli w stanie nawiązać walkę z Lechią. Tomaszowianie spokojnie punktowali i odskoczyli rywalom na 16:9. Taka przewaga utrzymała się do końca, bowiem gospodarze byli dziś zdecydowanie mocniejsi w ofensywie oraz w zagrywce. Widać też było dużo większe ogranie, doświadczenie i spryt po ich stronie.
Trzecia wygrana w trzecim spotkaniu oznacza, że KS Lechia Tomaszów zamierza włączyć się do walki o czołowe miejsca w 1. Lidze, przypomnijmy, że w minionym sezonie dotarła aż do wielkiego finału, w który przegrała po pasjonującej, pięciomeczowej walce z ekipą AZS-u Częstochowa.