Środa z 1. Ligą: MKS Ślepsk Suwałki - UKS Mickiewicz Kluczbork 3:0
MKS Ślepsk Suwałki pokonał UKS Mickiewicz Kluczbork 3:0 (25:17, 25:18, 25:20) w zaległym meczu 19. kolejki 1. Ligi Mężczyzn. Gospodarze dzięki wygranej za trzy punkty awansowali na drugą lokatę w tabeli. MVP został wybrany Wojciech Siek. Pierwsze spotkanie tych drużyn również zakończyło się zwycięstwem suwalszczan 3:0.
Drużyna z Suwałk w ostatnim czasie spisuje się naprawdę bardzo dobrze, a co najważniejsze nie traci punktów w ligowych starciach. Ostatnio pokonała Tauron AZS Częstochowa 3:0 oraz KS Lechię Tomaszów Mazowiecki 3:1. - Stanęliśmy na wysokości zadania i dopisujemy kolejne trzy punkty. Dla nas mecz ten był bardzo ważnym sprawdzianem i cieszę się, że cały zespół zdał go pomyślnie. Czasu na radość po ostatnim spotkaniu nie było dużo, ponieważ już w środę rozegramy kolejny ważny pojedynek - powiedział Mateusz Mielnik, trener MKS-u Ślepsk.
Na kolejne punkty liczą również kluczborczanie, którzy ostatnio wygrali z MCKiS Jaworzno 3:2. - Cieszymy się, że zbieramy punkty. Nie da się ukryć, że źle zaczęliśmy sezon. Jako beniaminek chyba musieliśmy zapłacić frycowe. Do końca rundy zasadniczej zostały trzy kolejki. Mam nadzieję, że co kolejkę będziemy szli w górę - wyznał Maciej Polański, środkowy UKS Mickiewicz.
Pierwszą partię spotkania od serii świetnych zagrywek rozpoczął Cezary Sapiński 5:1. Goście mieli duże problemy z dobrym przyjęciem serwisu. Kluczborczanie nie mieli zamiaru się poddać. Po krótkiej przerwie równie dobrą zagrywką odpowiedział Artur Pasiński 4:5. Przez moment drużyny grały punkt za punkt 8:7. Jednak z czasem inicjatywę na boisku przejęli gospodarze 12:7. Suwalszczanie utrzymywali dobrą skuteczność w ataku. Siatkarze UKS Mickiewicz robili w co w ich mocy, aby nawiązać równą walkę z przeciwnikiem. Jednak to MKS dyktował warunki gry 16:10. Ręki w polu serwisowym nie zwalniał Kamil Skrzypkowski. W tej sytuacji trener Mariusz Łysiak zdecydował się na zmianę atakującego - miejsce Mateusza Frąca zajął Patryk Napiórkowski. Końcówka to popisowa gra Ślepska Suwałki w każdym elemencie. Dobrze czytali grę rywali i ustawiali szczelny blok 23:16. Z kolei przyjezdni popełniali sporo błędów w ataku. Wygraną skutecznym atakiem przypieczętował Patryk Szwaradzki 25:17.
Set numer dwa od bardzo dobrej gry rozpoczęli goście 4:1. W tym fragmencie gry to ekipa z Suwałk zaczęła popełniać proste błędy 3:6. Gospodarze ani myśleli się poddać i dość szybko doprowadzili do remisu 10:10. Coraz skuteczniejszy na skrzydle był Jakub Rohnka 12:12 i 14:12. Z kolei na środku siatki nie do zatrzymania był Wojciech Siek 16:12. Gra zespołu z Kluczborka stanęła w miejscu. Podopiecznym Mariusza Łysiaka nie można było odmówić walki 15:18. Jednak ostatnie słowo należało do MKS-u Ślepsk Suwałki, który tę partię wygrał 25:18. W ostatniej akcji goście zaserwowali piłkę w siatkę.
Podopieczni Mateusza Mielnika poszli za ciosem i w kolejnej partii szybko objęli prowadzenie 4:1. Siatkarze z Kluczborka walczyli i pomimo niekorzystnego wyniku starali się nawiązać walkę z rywalem. W połowie seta udało się im doprowadzić do remisu 12:12. Serią dobrych zagrywek popisał się Jędrzej Maćkowiak 14:12. Suwalska drużyna nie złożyła broni, wręcz przeciwnie. Punkt po punkcie zaczęła odrabiać straty 14:14 i 20:16. Zawodnicy MKS-u do końca już kontrolowali grę i pewnie zwyciężyli w ostatnim secie do 20 i całym meczu 3:0.
Szczegóły meczu: http://www.1liga.pls.pl/games/id/1001683.html