Środa z TAURON 1. Ligą: BBTS Bielsko-Biała - KPS Siedlce 3:1
BBTS Bielsko-Biała pokonał KPS Siedlce 3:1 (25:20, 19:25, 25:22, 25:19) w zaległym meczu 1. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Wiaczesław Tarasow. Bielszczanie na początku sezonu mają już trzy zwycięstwa na swoim koncie.
Obie drużyny miały się spotkań pierwotnie 23 września. Jednak siedlczanie zwrócili się do bielskiego klubu z prośbą o przełożenie spotkania. Zmiana ta była podyktowana faktem, że siedlczanie nie trenowali w pełnym składzie. Trzech zawodników - Przemysław Kupka, Dawid Pawlun oraz Jakub Strulak brało udział w mistrzostwach Europy juniorów, które rozgrywane były w Czechach.
- Teraz czeka nas spotkanie z ekipą z Siedlec. To też nie będzie łatwy mecz. Tam też udało się bowiem stworzyć fajną ekipę. Musimy wyjść na boisko w pełni skoncentrowani, pełni woli walki i zagrać tak, jak przeciwko Avii w czwartym secie i tie-breaku - powiedział Harry Brokking, trener BBTS Bielsko-Biała.
Dla KPS-u Siedlce było to z kolei pierwsze, oficjalne spotkanie o ligowe punkty w sezonie 2020/22 TAURON 1. Ligi Mężczyzn. - Jesteśmy bardzo głodni ligowego grania. Osobiście bardzo cieszę się, że w pierwszym naszym meczu zmierzymy się z tak silnym przeciwnikiem jak BBTS. Przyjechliśmy głodni zwycięstwa i podwójnie zmotywowani, żeby to osiągnąć. Smutno patrzeć na KPS na ostatnim miejscu tabeli z powodu braku zagranych spotkań. Bardzo liczę, że już w środę dopiszemy pierwsze punkty do ligowej tabeli - dodał Szymon Bereza, rozgrywający siedlczan.
Pierwsza partia spotkania rozpoczęła się od błędu na zagrywce Michała Wójcika 0:1. W dalszej części drużyny grały punkt za punkt 4:4. Po stronie bielszczan na środku siatki nie do zatrzymania był Wojciech Siek 6:6. Warto dodać, że ręki w ataku na skrzydle nie zwalniał Oleg Krikun 9:7. Do stanu 15:15 gra była równa. Następnie inicjatywę przejęli gospodarze 18:15. KPS walczył, ale Mateusz Kańczok momentami miał problem, żeby przebić się przez szczelny blok BBTS-u 16:20. W ostatniej akcji premierowej odsłony mecz błąd w polu serwisowym popełnił Bereza 20:25.
Seta numer dwa otworzył punktowy atak Kańczoka 1:0. Kolejne akcje były równe 5:5. Następnie warunki gry zaczęli dyktować siedlczanie 8:5 i 10:5. Serią świetnych serwisów popisał się Patryk Szymański. Podopieczni Harry'ego Brokkinga nie poddali się i dość szybko zniwelowali stratę do dwóch oczek 8:10. Chwilę później goście znowu powiększyli swoją przewagę 13:8. Punktował Radosław Nowak i i Kańczok 15:10. Zespół z Siedlec nie dał sobie już wyrwać z rąk zwycięstwa. Pewnie wygrał tę partię 25:19, a wygraną skutecznym atakiem przypieczętował Janusz Górski.
Początek kolejnej partii był wyrównany 4:4. Równa gra toczyła się do 11 punktu. Następnie warunki zaczęli dyktować podopieczni Mateusza Grabdy. W bloku dobrze spisywał się Szymański 16:12. Do tego na środku nie do zatrzymania był Nowak 19:16. Kiedy wydawało się, że goście mają pod kontrolą tę partię, do gry włączyli się zawodnicy z Bielska-Białej. Serią świetnych zagrywek popisał się Adrian Hunek 21:21. W ostatnich akcjach dużo więcej spokoju zachowali gospodarze. Najpierw skutecznym atakiem popisał się Tomasz Piotrowski, a następnie punktowy blok na swoim koncie zapisał Bartosz Cedzyński 25:22.
Czwarta część meczu rozpoczęła się od prowadzenia KPS-u Siedlce 4:0. W dużej mierze była to zasługa dobrej zagrywki Nowaka. W tej sytuacji bielszczanie musieli odrabiać straty. Drużynę do walki próbował poderwać Paweł Gryc 5:8. Cenne oczka zdobywał również Tarasov 8:9. W połowie partii przyjezdni ponownie odskoczyli na kilka oczek 14:11. W polu serwisowym z dobrej strony pokazał się Górski. Gospodarze walczyli do końca. W końcowej fazie to oni objęli prowadzenie 19:18. Dobry poziom ataku utrzymywał Gryc. Pomimo walki, siedlczanie musieli w tym spotkaniu uznać wyższość BBTS-Bielsko-Biała. W ostatniej akcji Kańczok popełnił błąd w polu serwisowym 19:25.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100782.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100782.html#stats