Środa z TAURON 1. Ligą: BBTS Bielsko-Biała - Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:0
BBTS Bielsko-Biała pokonał Lechię Tomaszów Mazowiecki 3:0 (25:20, 25:23, 25:12) w mecz kończącym 25. kolejkę TAURON 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Wojciech Siek. Pierwsze spotkanie tych drużyn również zakończyło się wygraną bielszczan, ale wtedy zwyciężyli 3:1.
Ostatni mecz 25. kolejki TAURON 1. Ligi został rozegrany w Bielsku-Białej. Po przeciwnych stronach siatki stanął miejscowy BBTS oraz Lechia Tomaszów Mazowiecki. Bielszczanie to aktualnie trzecia drużyna w tabeli. Nikt nie miał wątpliwości, że to właśnie podopiecznych Harry'ego Brokkinga należało postawić w roli faworyta przed pierwszym gwizdkiem. Tomaszowianie z kolei po ostatnim ligowym zwycięstwie awansowali na 9. miejsce i zachowali matematyczne szanse na awans do fazy play off.
- Po poprzedniej kolejce drzwi do play off nam się lekko przymknęły. Natomiast będziemy grać do końca i walczyć o to, żeby mieć jak najwięcej punktów. Mimo, że przez pół sezonu borykaliśmy się ze swoją grą, to liczymy, że złapiemy odpowiedni rytm. Każdemu z chłopaków zależy na tym, aby pokazać się z jak najlepszej strony. Mogę obiecać, że będziemy bić się do końca. Nie zwiesimy głów i nie będziemy myśleć, że już tylko dogrywamy sezon. Wszystko może się wydarzyć. Do końca rundy zasadniczej zostało jeszcze sześć kolejek, więc mamy sporo punktów do zdobycia. Matematycznie mamy szansę, żeby zagrać w play off - zakończył Bartłomiej Rebzda, trener Lechii.
Pierwszą partię spotkania od punktowego bloku rozpoczął Wiktor Rajsner 1:0. Do stanu 5:5 drużyny grały punkt za punkt. Następnie swoją przewagę zaczęli budować bielszczanie 11:9. W polu serwisowym dobrze spisywał się Wojciech Siek 12:9. Z kolei ręki w ataku nie zwalniał Oleg Krikun 17:13. Tomaszowianie robili, co mogli, aby dotrzymać kroku rywalom 16:20. Jednak do końca sytuację na parkiecie kontrolowali gospodarze 25:20. W ostatniej akcji premierowej odsłony meczu błąd w ataku popełni Rajsner.
BBTS Bielsko-Biała poszedł za ciosem. W kolejnej partii, dzięki dobrym serwisom Krikuna objął prowadzenie 7:4. Drużynę gości do walki próbował poderwać Michał Błoński 6:10. Do połowy tego seta warunki gry dyktowali siatkarze z Bielska-Białej 15:10. Podopieczni Bartłomieja Rebzdy walczyli do końca. Bardzo dobre serwisy Rajsnera umożliwiły Lechii zmniejszyć dystans do dwóch oczek 18:20. Końcówka była dość wyrównana. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachowali gospodarze 25:23. Ostatni punkt na wagę prowadzenia w tym ligowym starciu zdobył Tomasz Piotrowski.
Trzeciego seta z wysokiego "c" zaczęli bielszczanie 5:0. W polu serwisowym bardzo dobrze spisywał się Jarosław Macionczyk. W dalszej części drużyna gości nie potrafiła znaleźć swojego rytmu gry 4:11. Pojedyncze udane akcje Błońskiego nie wystarczyły, aby nawiązać równorzędną walkę z BBTS-em. Podopieczni Harry'ego Brokkinga małym nakładem sił wygrali ostatnią część środowego meczu 25:12. Spotkanie zakończyła skuteczna kiwka Sieka.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100879.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100879.html#stats