Środa z TAURON 1. Ligą: KPS Siedlce - Polski Cukier Avia Świdnik 1:3
KPS Siedlce przegrał z Polskim Cukrem Avią Świdnik 1:3 (24:26, 25:14, 22:25, 19:25) w meczu 25. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Łukasz Swodczyk. To udany rewanż świdniczan. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się bowiem wygraną siedlczan 3:0.
W środowe popołudnie KPS Siedlce, który plasował się na 5. pozycji w tabeli podjął u siebie beniaminka ze Świdnika. W ligowej klasyfikacji przed pierwszym gwizdkiem zespoły dzieliły dwie lokaty i równe trzy oczka. Gospodarze byli na 5. pozycji, a goście na 7. miejscu. Zapowiadała się bardzo zacięta rywalizacja. Siedlczanie chcieli podtrzymać swoją serię zwycięstw. Świdniczanie z kolei cały czas walczą o możliwie najwyższą lokatę przed fazą play off.
- Pamiętam w tamtym sezonie serię ośmiu przegranych, a teraz wygrywamy mecz za meczem. Fajnie byłoby wygrać jeszcze z Avią, aby te serie się wyrównały. A mówiąc już tak na poważnie, na pewno to dobrze rokuje. Przed nami seria trudnych meczów, bo po Avii zmierzymy się z drużynami z Bydgoszczy i Lublina - wyznał Mateusz Grabda, trener drużyny z Siedlec.
Pierwsza partia spotkania lepiej zaczęła się dla zespołu gości. Serią dobrych zagrywek popisał się Łukasz Walawender 4:1. Siedlczanie w tym fragmencie gry mieli problem z wyprowadzeniem skutecznej pierwszej akcji 3:5. Dopiero dobry serwis Michała Wójcika umożliwił KPS-owi doprowadzenie do remis 5:5. W dalszej części gospodarze zaczęli budować swoją przewagę. Ręki w polu serwisowym nie zwalniał Mateusz Kańczok 10:7. Do tego dobry poziom ataku utrzymywał Janusz Górski 12:8. Do połowy partii gra układała się pod dyktando zespołu z Siedlec 16:14. Świdniczanie dzięki dobrej grze blokiem wyrównali wynik 16:16. Praktycznie do końca toczyła się zacięta rywalizacja 23:23. Ostatecznie nerwową grę na przewagi na swoją stronę rozstrzygnęli goście 26:24. Najpierw błąd na zagrywce popełnił Wójcik, a następnie Mateusz Rećko zatrzymał blokiem atak Górskiego.
Podopieczni Mateusza Grabdy bardzo szybko wyciągnęli wnioski z porażki w końcówce premierowej odsłony meczu 5:2. Pewnie punktował Kańczok oraz Górski 9:5. Z kolei przyjezdni mieli problem z dokładnym przyjęciem, a w konsekwencji wyprowadzeniem skutecznej akcji 8:12 i 9:17. KPS Siedlce do końca kontrolował sytuację na parkiecie, wygrywając pewnie tę część meczu 25:14. W ostatniej akcji Jakub Strulak zatrzymał blokiem atak Artura Sługockiego.
Trzecia odsłona środowego meczu zaczęła się od prowadzenia Polskiego Cukru Avii 3:1. Na zagrywce dobrze sobie radził Wiktor Nowak. Przez dłuższy czas na prowadzeniu była ekipa gości 11:8. KPS dzięki cierpliwej grze w obronie i kontrataku doprowadził do remisu 12:12. Od połowy seta inicjatywę na parkiecie znowu przejęli podopieczni Witola Chwastyniaka 18:14. Za dobrą postawę w polu serwisowym należało pochwalić Rawiaka. Drużyna z Siedlec walczyła do końca, ale ostatnie słowo należało do świdniczan 25:22. Ostatnie oczko w tym secie zdobył Rawiak.
Kolejny set rozpoczął się od równej gry obu ekip 4:4. Jednak z akcji na akcję coraz skuteczniejsi byli siatkarze beniaminka 6:4. Ręki w ataku nie zwalniał Rećko, natomiast w bloku dobrze sobie radził Walawender. Bardzo dobry mecz rozgrywał również Rawiak 10:6. Drużyna KPS-u miała ogromne trudności, aby zatrzymać tego zawodnika. W połowie tej partii Avia Świdnik powiększyła jeszcze swoją przewagę 16:11. Gospodarze walczyli do końca. Jednak zespół gości nie dał sobie wyrwać z rąk wygranej 25:19. W ostatniej akcji tego meczu błąd w ataku popełnił Górski.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100860.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100860.html#stats