Środa z TAURON 1. Ligą Mężczyzn: BKS Visła Proline Bydgoszcz - KRISPOL Września 1:3
BKS Visła Proline Bydgoszcz przegrał z KRISPOL Września 1:3 (19:25, 25:17, 23:25, 22:25) w meczu 30. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn rozgrywanej awansem. MVP został wybrany Mateusz Linda. To udany rewanż wrześnian. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się wygraną bydgoszczan 3:0.
W roli faworyta przed pierwszym gwizdkiem należało postawić bydgoszczan, którzy plasowali się na 3. lokacie w tabeli. Wrześnianie jednak cały czas walczą o miejsce w najlepszej ósemce i też nie mieli zamiaru tanio sprzedać skóry.
- Każdy mecz jest inny, we Wrześni wygraliśmy 3:0, teraz może nie być tak łatwo. Oba zespoły będą chciały zgarnąć trzy punkty do ligowej tabeli. Boisko wszystkich zweryfikuje - powiedział Antoni Kwasigroch, przyjmujący BKS Visły Proline.
Pierwszą partię lepiej zaczęli wrześnianie. Bardzo dobrze zagrywał Adrian Kopij 3:1. Bydgoszczanie odpowiedzieli równie dobrą grą 5:5. Kilka kolejnych akcji drużyny grały praktycznie punkt za punkt. Następnie na niewielkie prowadzenie wysunęli się goście 13:11 i 15:12. Gospodarze mieli trudności z przyjęciem serwisów Mateusza Łysikowskiego 16:12. KRISPOL do końca już kontrolował sytuację na boisku. W ostatniej akcji Łysikowski posłał na stronę rywali asa serwisowego 25:19.
Podopieczni Marcina Ogonowskiego bardzo szybko wyciągnęli wnioski z porażki. Do stanu 5:5 obie drużyny grały punkt za punkt. Następnie przyjezdni zaczęli mieć problemy z przyjęciem serwisów Michała Masnego 5:8, a także Kamila Gutkowskiego 7:12. Do końca już tej partii warunki gry dyktowalo gospodarze.Tę partię asem zakończył Mariusz Marcyniak 25:17.
Kolejna odsłona toczyła się ze zmiennym szczęściem dla obu drużyn. Początkowo na prowadzeniu byli siatkarze KRISPOL-u 13:11. Utrzymywali dobrą skuteczność w ataku. Zawodnicy znad Brdy walczyli. Zespół do walki poderwał Wojciech Kaźmierczak 15:15. Do końca toczyła się dość zacięta walka o każde oczko 20:20. Ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją stronę przechylili przyjezdni 25:23. Tę część spotkania zakończył as serwisowy Łysikowskiego.
Do połowy kolejnej partii gra była dość równa. Warto zwrócić uwagę na dobrą dyzpozycję Mateusza Lindy w polu serwisowym 14:11. Siatkarze znad Brdy walczyli do końca 18:19. Jednak ostatnie słowo w tym meczu należało do KRSIPOL-u Września 25:22.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1101946.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1101946.html#stats