Środa z TAURON 1. Ligą: MKS Będzin - KGHM SPS Głogów 3:1
MKS Będzin pokonał KGHM SPS Głogów 3:1 (30:32, 25:15, 25:17, 25:18) w meczu 24. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. To drugie zwycięstwo będzinian w fazie zasadniczej. Pierwsze spotkanie tych drużyn również zakończyło się wygraną będzinian 3:1. MVP środowego spotkania został wybrany Maciej Olenderek.
Będzinianie przystąpili do tego spotkania podbudowani ostatnim zwycięstwem nad Bogdanką Arką Chełm (3:2), dzięki któremu obronili pozycję lidera. Drużyna gości w ostatniej grze uznała wyższość BBTS-u Bielsko-Biała, przegrywając na własnym parkiecie 0:3. Wcześniej głogowianie pokonali u siebie PSG KPS Siedlce 3:0. W poprzedniej rundzie MKS gościł w Głogowie, gdzie w czterech setach wygrał z drużyną gospodarzy. Miano MVP otrzymał wówczas Mateusz Siwicki.
Pierwszą partię spotkania dużo lepiej rozpoczęli gospodarze. Świetnie serwował Grzegorz Pająk. Głogowianie nie mieli zamiaru się tak szybko poddać. Punktował Jędrzej Kaźmierczak oraz Paweł Gryc 6:6. Kiedy w polu serwisowym przyjezdnych pojawił się Kacper Bobrowski udało się im wyjść na prowadzenie 13:11. Ręki w polu serwisowym również nie zwalniał Filip Balasz 17:14. Co prawda, w końcowej fazie tej premierowej odsłony MKS doprowadził do remisu 20:20. Jednak podczas gry na przewagi więcej zimnej krwi zachowali głogowianie. Najpierw błąd na zagrywce popełnił Jakub Olszewski, a chwilę później udanym kontratakiem popisał się Gryc 32:30.
Podopieczni Wojciecha Serafina bardzo szybko wyciągnęli wnioski z porażki. W kolejnym secie od razu narzucili rywalom swój rytm gry. W ataku nie do zatrzymania był Mateusz Rećko. Będzinianie małym nakładem sił wygrali drugiegi seta do 15. Tę partię udanym atakiem ze środka zakończył Łukasz Swodczyk.
Początek trzeciego seta był dość równy 6:6. Dopiero w drugiej połowie tej partii gospodarzom udało się odskoczyć na kilka oczek 16:11. Zespół gości miał problem z dokładnym przyjęciem serwisów Pająka 16:21. Drużyna z Będzina utrzymała odpowiednią koncentrację i pewnie wygrała również tego seta 25:17. Tę część środowego meczu z kolei udnaym atakiem zakończył Brandon Koppers.
Gospodarze poszli za ciosem. W kolejnym secie bardzo szybko narzucili podopiecznym Dominika Walencieja swój rytm gry. Dominowali na parkiecie w każdym elemecie siatkarskiego rzemiosła 17:10. Na środku nie do zatrzymania był Swodczyk, a na skrzydle Dominik Depowski oraz Koppers 20:15. MKS do końca utrzymał odpowiednie skupienie. Mecz udanym atakiem zakończył Jakub Kaliszuk.
Pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1103320.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1103320.html#stats
Powrót do listy