Środa z TAURON 1. Ligą: Polski Cukier Avia Świdnik - MCKiS Jaworzno 3:1
Polski Cukier Avia Świdnik pokonał MCKiS Jaworzno 3:1 (25:22, 24:26, 25:23, 25:22) w meczu 16. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Mateusz Rećko. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się wygraną świdniczan, ale wtedy zwyciężyli 3:0.
Drużyna Polski Cukier Avia Świdnik może być zadowolona z aktualnych wyników sportowych. Jest jednym z trzech beniaminków rozgrywek, a w pierwszej części rozgrywek wygrała sześć z czternastu spotkań. Kto wie, gdyby nie przerwa w grze spowodowana koronawirusem, czy świdniczanie nie byliby nawet wyżej. W środę we własnej hali podopieczni Witolda Chwastyniaka zmierzyli się z MCKiS Jaworzno. To zespół, który w pierwszej części rundy zasadniczej odniósł tylko jedno zwycięstwo i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Jaworznianie od kilku tygodni mają nowego trenera - Dariusza Parkitnego. Drużyna gości doskonale zdawała sobie sprawę z tego, jak ważna jest ta runda rewanżowa. Jeśli chce uniknąć spadku do 2. Ligi - musi zacząć punktować. Pierwszy mecz Polskiego Cukru Avii i MCKiS zakończyło się pewną wygraną świdniczan 3:0.
Pierwszego seta od skutecznego ataku rozpoczął Karol Rawiak 1:0. Po stronie jaworznian pewnie punktował Maciej Polański oraz Jan Siemiątkowski 4:4. Przez kilka akcji zespoły grały dość równo 8:8. Przy serwisie Polańskiego, przyjezdni zbudowali przewagę 12:8. Co prawda goście, dzięki atakom Mateusza Rećko zmniejszyli dystans do jednego oczka 11:12. Jednak chwilę później jaworznianie ponownie odskoczyli 15:12. Świdniczanie w dalszej części gonili wynik 16:18. Gospodarze walczyli do końca i ta walka im się opłaciła. Najpierw dzięki zagrywkom Bartłomieja Żywno doprowadzili do remisu 18:18, a następnie wyrównaną końcówkę rozstrzygnęli na swoją stronę 25:22. W ostatniej akcji błąd w ataku popełnił Krzysztof Gulak.
Druga partia zaczęła się od prowadzenia gości 2:0. Dobrze w polu serwisowym radził sobie Krzysztof Bieńkowski. Z kolei ręki w ataku nie zwalniał Siemiątkowski 4:1. Polski Cukier Avia dość szybko odrobiła straty 4:4. Od tego momentu do praktycznie drugiej połowy seta toczyła się równa gra po obu stronach siatki 18:18. Kiedy na zagrywce, po stronie MCKiS pojawił się Siemiątkowski, zespół prowadzony przez Dariusza Parkitnego objął prowadzenie 21:18. Świdniczanie walczyli do końca 23:23. Tym razem nerwową grę na przewagi rozstrzygnęli jaworznianie 26:24. Najpierw asa serwisowego na stronę rywali posłał Bieńkowski, a chwilę później pewnym atakiem ze środka popisał się Mateusz Pietras.
Set numer trzy lepiej rozpoczął się dla MCKiS Jaworzno 3:1. W bloku zaczął punktować Wojciech Szwed 7:2. Avia Świdnik przetrzymała ten trudniejszy moment. Z akcji na akcję coraz skuteczniejszy był Rećko 7:10. Praktycznie do połowy tej partii wydawało się, że goście mają pod kontrolą grę 14:11 i 17:14. Siatkarze beniaminka jednak walczyli. Ważne punkty blokiem zdobywał Rafał Obermeler 17:17. Tym razem w końcówce lepsi okazali się gospodarze 25:23. Ostatni punkt ze środka zdobył Swodczyk.
Kolejna część środowego meczu zaczęła się od prowadzenia jaworznian 2:0. Na prawym skrzydle punktował Siemiątkowski 6:2. Świdniczanie dopiero przy zagrywce Wiktora Nowaka zaczęli odrabiać straty 10:11. Chwilę później gości ponownie odskoczyli na kilka oczek 14:11 i 18:13. Wydawało się, że MCKiS ma pod kontrolę tę partię. Nic bardziej mylnego. Zawodnicy ze Świdnika przy zagrywce Jakuba Guza i udanym kontratakom zniwelowali różnicę do jednego oczka 18:19. Od tego momentu już do końca toczyła się zacięta walka. W ostatnich zagraniach więcej zimnej krwi zachowali gospodarze, którzy zwyciężyli 25:22 i całym meczu 3:1.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100812.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100812.html#stats