Środa z TAURON 1. Ligą: ZAKSA Strzelce Opolskie - BAS Białystok 3:1
ZAKSA Strzelce Opolskie pokonała BAS Białystok 3:1 (25:20, 21:25, 25:15, 25:22) w meczu kończącym 21. kolejkę TAURON 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Krzysztof Zapłacki. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się również wygraną siatkarzy ZAKSY 3:1.
Ostatnie spotkanie 21. kolejki zostało rozegrane pomiędzy ZAKSĄ Strzelce Opolskie i BAS-em Białystok. Drużyny przystąpiły do tej rywalizacji bardzo skoncentrowane, bo mają o co walczyć. Gospodarze walczyli o przełamanie swojej serii porażek i odbudowanie się na własnym terenie. Przed pierwszym gwizdkiem, siatkarze ZAKSY z dorobkiem 20 oczek zajmowali 11. pozycję. Białostoczanie z kolei cały czas walczą o opuszczenie lokaty zagrożonej spadkiem z 1. Ligi.
- Póki co, do czwartej drużyny od końca dzieli nas sześć punktów. Dla nas nie ma już meczów mało ważnych. W każdym z nich walczymy o zwycięstwo. Zasady ligi są nieubłagane, a żeby utrzymać się trzeba sporo spotkań wygrać. Każde mecz jest dla nas ważny i do każdego podchodzimy, jakby był naszym ostatnim - powiedział Jan Lesiuk, przyjmujący zespołu beniaminka.
Pierwszą partię spotkania od błędu w ataku rozpoczął Kacper Wnuk 0:1. Do stanu 5:5 drużyny grały punkt za punkt. Następnie białostoczanie, dzięki dobrej zagrywce Lesiuka objęli dwupunktowe prowadzenie 8:6. Gospodarze z kolei odpowiedzieli dobrą dyspozycją w bloku, m.in. Krzysztof Zapłacki 8:8. Obie ekipy ponownie zaczęły toczyć równą rywalizację 12:12. Od połowy seta coraz skuteczniejsi w obronie i kontrataku byli zawodnicy ZAKSY 15:12. Do tego Filip Grygiel nie zwalniał ręki ani za zagrywce, ani w ataku 17:12. To był przełomowy moment premierowej partii. Zespół gości pomimo starań nie zdołał już odrobić tej straty punktowej. Drużyna ze Strzelc Opolskich natomiast utrzymała odpowiednią koncentrację i pewnie zwyciężyła 25:20. Ostatni punkt zdobył Grygiel.
Seta numer dwa otworzyły bardzo dobre zagrywki Lesiuka 2:0. Do tego grę rywali na siatce dobrze czytał Jakub Abramowicz 5:2. Podopieczni Rolanda Dembończyka z kolei nie wystrzegali się prostych błędów. Dopiero przy serwisie Grygiela zmniejszyli dystans do jednego oczka 5:6. A po kolejnych udanych zagraniach Krzysztofa Zapłackiego był remis 11:11. W drugiej połowie BAS-owi udało się ponownie zbudować kilkupunktową przewagę. Na środku punktował Konrad Bączek 20:17. Zawodnicy beniaminka do końca zachowali chłodną głowę i nie dali sobie już wyrwać z rąk wygranej. W ostatniej akcji tej partii, Lesiuk blokiem zatrzymał atak Grygiela.
ZAKSA szybko wyciągnęła wnioski z porażki w końcówce drugiej partii. Kolejną od dobrych zagrywek zaczął Michał Szczechowicz 2:0. W tym fragmencie gry podopieczni Piotra Łuki zaczęli mieć problemy z przyjęciem, a w konsekwencji z wyprowadzeniem skutecznego ataku 4:10 i 8:16. Gospodarze natomiast do końca kontrolowali sytuację na parkiecie i punktowali w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła 21:13. Tę część środowego spotkania wygrali małym nakładem sił 25:15, a ostatni punkt zdobył Zapłacki.
Do połowy czwartej partii drużyny toczyły dość wyrównaną rywalizację. Przez dłuższy czas żadnej ekipie nie udało się wypracować bezpiecznej przewagi punktowej. Co ważne, zawodnicy po obu stronach siatki wystrzegali się prostych błędów 15:14. ZAKSA Strzelce Opolskie dopiero przy zagrywce Wiktora Kłęka w końcowej fazie tej partii odskoczyła na trzy oczka 22:19. Do końca zagrała bardzo cierpliwie i rozważnie, zmuszając przeciwników do błędów. Cenną wygraną za trzy punkty, punktowym blokiem przypieczętował Grygiel, który zatrzymał Lesiuka 25:22.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100950.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100950.html#stats
Powrót do listy