Środa z TAURON 1. Ligi: MCKiS Jaworzno - KRISPOL Września 3:1
MCKiS Jaworzno pokonało KRISPOL Września 3:1 (25:19, 25:19, 18:25, 25:22) w zaległym meczu 6. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. To pierwsze zwycięstwo jaworznian w tym sezonie. MVP został wybrany Wojciech Szwed.
Rozgrywki TAURON 1. Ligi rozgrywane są w dalszym ciągu w cieniu koronawirusa. Do tej pory zostały rozegrane tylko dwa spotkania w ramach 6. kolejki, pomiędzy Mickiewiczem Kluczbork i Exact Systems Norwid Częstochowa oraz Polskim Cukrem Avią Świdnik i Olimpią Sulęcin.
W środę 4 listopada odbyło się trzecie starcie tej serii. Po przeciwnych stronach siatki stanął MCKiS Jaworzno oraz KRISPOL Września. Jaworznianie do tej pory rozegrali sześć spotkań i jeszcze żadnego nie wygrali, więc są bardzo spragnieni zwycięstw. Wrześnianie natomiast mają za sobą cztery pojedynki na pierwszoligowych parkietach i tylko w jednym zaznali smak wygranej.
Pierwsza partia spotkania rozpoczęła się od skutecznego ataku ze środka Jędrzeja Kaźmierczaka 1:0. Chwilę później równie dobrym zagraniem, ale z lewego skrzydła odpowiedział Tomasz Pizuński 1:1. Do stanu 5:5 drużyny grały punkt za punkt. Następnie gospodarze przy serwisie Macieja Polańskiego zbudowali trzypunktową przewagę 8:5. W dalszej części bardzo dobrze w ataku spisywał się Wojciech Szwed 14:11. Wrześnian do walki próbował poderwać Mateusz Linda oraz Łukasz Kalinowski 13:15. Drużynie gości nie można było odmówić waleczności, ale ta premierowa partia należała do MCKiS Jaworzno. Wygraną pewnym atakiem przypieczętował Krzysztof Gulak 25:19.
Początek drugiego seta zaczął się od równej gry obu ekip 5:5. Dopiero przy zagrywce Oskara Wojtaszkiewicza gospodarze wypracowali niewielką przewagę 11:9. Podopieczni Mariana Kardasa robili, co w ich mocy, aby dotrzymać kroku przeciwnikom. Jednak mieli problem, żeby zatrzymać mocne ataki Jana Siemiątkowskiego 11:14. Do tego przyjezdni mieli problemy z dokładnym przyjęciem serwisu jaworznian 13:17. W końcówce siatkarze MCKiS w pełni kontrolowali grę 20:14. W ostatniej akcji tej partii Filip Roque De Oliveira popełnił błąd w ataku 19:25.
Zawodnicy KRISPOL-u podrażnieni porażką w dwóch pierwszych setach, kolejnego zaczęli od prowadzenia 5:1. W polu serwisowym świetnie spisywał się Linda. Podopieczni Mariusza Syguły musieli odrabiać straty. Niestety proste błędy w ataku uniemożliwiały im nawiązanie równorzędnej walki z przeciwnikiem 10:15. Drużyna z Wrześni do końca dyktowała warunki gry, zwyciężając pewnie do 18. Ostatn punkt po skutecznym ataku ze środka zdobył Tomasz Narowski.
Kolejna część środowego meczu podobnie jak wcześniejsza zaczęła się od wyrównanej walki 5:5 i 8:8. Równa wynik utrzymywał się do stanu 13:13. Następnie jaworznianie dzięki pewnym atakom Krzysztofa Gulaka odskoczył na dwa oczka 16:14. Wrześnianie walczyli do końca i doprowadzili do remisu 19:19. Do końca toczyła się zacięta rywalizacja o każdy punkt 22:21. W ostatnich akcjach więcej zimnej krwi zachowali gospodarze. Ostatni punkt na wagę pierwszego zwycięstwa za trzy punkty w sezonie 2020/21 zdobył Gulak 25:22.
Relacja pkt o pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100968.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100968.html#stats
Powrót do listy