Tytus Nowik: zagraliśmy bardzo dobry turniej, ale teraz czas na 1. Ligę
Kilkanaście dni temu reprezentacja Polski U19 prowadzona przez Michała Bąkiewicza wywalczyła złoty medal mistrzostw świata w Teheranie. MVP całego turnieju został wybrany Tytus Nowik, który za niespełna dwa tygodnie rozpocznie wspólnie z drużyną SMS PZPS Spała rywalizację na parkietach TAURON 1. Ligi Mężczyzn. - Byliśmy zgrani, dobrze skomunikowani i zagraliśmy bardzo dobry turniej, ale teraz czas na 1. Ligę - powiedział przyjmujący biało-czerwonych.
TAURON 1. LIGA.PL: Po wywalczeniu złotego medalu mistrzostw świata U19 wzięliście udział we wspaniałym powiataniu i celebracji sukcesu w TAURON Arenie w Krakowie. Chyba lepszego świętowania tego sukcesu nie mogliście sobie wymarzyć?
TYTUS NOWIK: To prawda. Byliśmy bardzo zaskoczeni, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Zostaliśmy bardzo miło nas przywitani i cieszymy się, że tak bardzo doceniono nasz sukces.
Jak podsumowałby pan cały turniej w Teheranie?
TYTUS NOWIK: Na pewno to były trudne mistrzostwa. Do tego na trudnym terenie i w trudnych okolicznościach. Koronawirus cały czas tam panuje. Musieliśmy zwracać szczególną uwagę na wszystkie obostrzeżnia. Jeśli chodzi o samą organizację, to należy przyznać, iż była bardzo dobra. Mecze stały na wysokim poziomie. Najważniejsze, że daliśmy radę i możemy cieszyć się ze złotego medalu.
Które spotkanie było najtrudniejsze podczas tego czempionatu?
TYTUS NOWIK: W mojej opinii półfinałowy z Iranem. Uważam, że do finałowego spotkania podeszliśmy bardzo pewnie. Pokazaliśmy swoją wyższość już od samego początku. To nam bardzo pomogło. Półfinałowe spotkanie z Irańczykami było zacięte, ale towarzyszyła nam ogromna chęć zwycięstwa. Świetnie poradziliśmy sobie mentalnie.
Co było kluczem do najwyższego stopniu podium?
TYTUS NOWIK: Myślę, że to jakim byliśmy zespołem. Byliśmy zgrani, dobrze skomunikowani i zagraliśmy bardzo dobry turniej. Uważam, że każdy zawodnik z naszej drużyny zagrał bardzo dobry turniej.
Czy wynik któreś drużyny był dla was zaskoczeniem? Może niespodziankę sprawiły zespoły, które stanęły razem z wami na podium?
TYTUS NOWIK: Szczerze mówiąc, myśleliśmy że czołówka będzie inna. Na pewno widzieliśmy naszą drużynę na pierwszym miejscu. Czuliśmy, że jesteśmy silną ekipą. W związku z tym jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało się zrealizować nasz cel. Zaskoczeniem na pewno jest brak Włochów na podium. Przed turniejem zakładaliśmy, że mogą być w najlepszej trójce mistrzostw.
Za dużo czasu nie macie na odpoczynek i celebrację sukcesu. Za kilka tygodni kibice będą oglądać pan, jak również kolegów na parkietach TAURON 1. Ligi Mężczyzn. Pan rozpoczyna nowy rozdział w SMS PZPS Spale.
TYTUS NOWIK: Tak. Po sezonie spędzonym we Wrocławiu zdecydowałem się przenieść na ostatni rok do Spały. Tam będę kontynuował swoją dalszą przygodę z 1. Ligą oraz kończył szkołę średnią.