Udanie przywitać się z Wrocławiem
KRISPOL 1. Liga Mężczyzn nie zwalnia tempa. Tym razem nietypowo, bo w środę siatkarze KFC Gwardia zagrają swój pierwszy mecz na własnym terenie. Hala Orbita, kamery Polsatu i niewygodny rywal – AZS AGH Kraków. Po dwóch kolejkach wyżej w tabeli są podopieczni trenera Andrzeja Kubackiego. Wrocław ma jednak swoje ambicje.
Środowa inauguracja na własnym terenie będzie okazją do sprawdzenia swoich sił przez wrocławskimi kibicami. Siatkarze KFC Gwardia nie mieli bowiem dotychczas możliwości zagrania oficjalnego meczu w Orbicie, swoim nowym terenie do walki o ligowe oczka. Mecz zapowiadany jest od kilku tygodni jako sportowe święto w stolicy Dolnego Śląska. Zespół trenera Krzysztofa Janczaka chce się pokazać w Orbicie z jak najlepszej strony. Dorzucając przy tym do swojego dorobku kolejne zwycięstwo.
– Choć wygraliśmy mecz w Spale, chcemy pokazać, że dwa przegrane sety były wypadkiem przy pracy. Chcemy utrzymać koncentrację na najwyższym poziomie od początku do końca. Wiemy co zrobiliśmy źle w ostatnich meczach i poświęciliśmy sporo czasu, żeby poprawić te elementy. W tym tygodniu mieliśmy w zasadzie tylko dwie jednostki treningowe, ale wykorzystaliśmy je maksymalnie. Wierzę, że cała drużyna da ciekawy spektakl w Orbicie – mówi środkowy KFC Gwardia Jędrzej Maćkowiak.
Do Wrocławia przyjedzie były kapitan GWR Maciej Naliwajko. Przyjmujący od tego sezonu broni barw AZS AGH. Jak sam przyznaje, mecz w Orbicie będzie dla niego na pewno szczególnym wydarzeniem. Warto dodać, że w dotychczasowych meczach krakowski klub dwukrotnie występował w roli gospodarza. Krakowianie wygrali z Exact Systems Norwid Częstochowa 3:0, a w ostatni weekend przegrali z BBTS Bielsko-Biała 2:3.
– Z sentymentem wracam do Wrocławia. Nie mogłem się doczekać tego przyjazdu. To będzie duże wydarzenie, które było i jest fajnie rozreklamowane. Pierwszy mecz Gwardii w Orbicie to będzie spora sprawa, zatem motywacja będzie podwójna. W dwóch pierwszych meczach nasza gra fajnie wyglądała. Trochę szkoda tej porażki z BBTS 2:3. Robimy jednak swoje. Do Wrocławia przyjechaliśmy dzień wcześniej, nie będzie zatem żadnych wymówek. Jest jakaś doza niepewności, w końcu nie wszyscy od nas grali w Orbicie. Jednak nie zmienia to naszego bojowego podejścia na mecz we Wrocławiu – mówi Naliwajko.
Mecz KFC Gwardia vs AZS AGH rozpocznie się o 18:00. Zachęcamy do odwiedzin Orbity i kibicowania drużynie zarówno w środę, jak i w trakcie całego sezonu.
3. kolejka KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn (25.09, środa, g. 18:00)
KFC Gwardia Wrocław – AZS AGH Kraków
Miejsce: Hala Orbita, ul. Wejherowska 34, Wrocław.