W czwartek zaległy mecz AZS AGH - SPS Chrobry
W najbliższy czwartek AZS AGH Kraków podejmie we własnej hali SPS Chrobry Głogów w ramach zaległego meczu 2. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. Początek spotkania o godzinie 20.30. Transmisja pojedynku na antenie Polsatu Sport News.
Akademicy wracają na Suche Stawy! A to oznacza, że najbliższy mecz krakowskiego zespołu będzie można obejrzeć zarówno na hali, jak i przed ekranami telewizorów. Rywalem, który tym razem przyjedzie do Krakowa jest SPS Chrobry Głogów, który obecnie znajduje się na ósmej pozycji w tabeli.
Zespół z Głogowa, mimo iż jest tegorocznym beniaminkiem to jeszcze przed dwoma sezonami występował na pierwszoligowych parkietach. Zaledwie rok wystarczył podopiecznym trenera Dominika Walencieja na powrót na zaplecze PlusLigi. Warto zaznaczyć, iż zespół z Dolnego Śląska w rundzie zasadniczej poprzedniego sezonu przegrał zaledwie jedno z osiemnastu rozgrywanych spotkań, w których stracił jedynie dziesięć setów, czyli najmniej spośród wszystkich drugoligowców. Celem, o którym informował przed rozpoczęciem sezonu trener głogowian jest utrzymanie w lidze. Dobry start rozgrywek może pozwolić jednak na myślenie, o czymś więcej, niż walka o pierwszoligowy byt.
Chrobry rozegrał dotychczas pięć spotkań, z których wygrał trzy. Ostatni mecz głogowianie rozgrywali w Warszawie. Po wyrównanej rywalizacji pokonali Legię w tie-breaku, zapewniając sobie pierwsze wyjazdowe zwycięstwo. Akademicy również mają za sobą pięciosetowe, wyjazdowe spotkanie, lecz zespół z Krakowa wrócił do stolicy Małopolski z jednym punktem.
Obie drużyny dzielą w ligowej tabeli zaledwie trzy oczka, w tym momencie to goście zajmują wyższą lokatę, ale należy pamiętać, że Akademicy rozegrali o dwa spotkania mniej, niż zespół z Głogowa.
Historia pokazuje, że drużyna z Dolnego Śląska nie może mieć dobrych wspomnień z rywalizacji z Akademikami. W sezonie 2019/2020 ekipy te mierzyły się dwukrotnie i oba spotkania zakończyły się wynikiem 3:0 na korzyść podopiecznych trenera Andrzeja Kubackiego. Krakowscy siatkarze liczą na to, że i tym razem historia się powtórzy i zawodnicy z grodu Kraka, będą mogli świętować pierwsze domowe zwycięstwo w tym sezonie.