W środę Olimpia i Gwardia odrobią zaległości z 1. kolejki
W środowe popołudnie Olimpia Sulęcin podejmie we własnej hali Gwardię Wrocław w zaległym meczu 1. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. - Wyciągnęliśmy wnioski z ostatniej porażki. Mam nadzieję, że trzy punkty zostaną w Sulęcinie - powiedział Damian Sławiak, II trener sulęcinian.
Mecz pomiędzy Olimpią i Gwardią powinien zostać rozegrany w połowie września, a dokładnie 16 września. W tym terminie zaplanowano inaugurację 1. kolejki. Zespoły doszły jednak do porozumienia i spotkanie zostanie rozegra w Mikołajki - 6 grudnia.
- Dwukrotnie przekładane było to spotkanie, włącznie ze zmianą gospodarze. Na pewno Gwardia nie jest, to już ten sam zespół, który w ostatnich sezonach występował na parkietach TAURON 1. Ligi. Wiemy, że mają swoje problemy. Dwóch czołowych zawodników opuściło ten klub. Muszą sobie z tym jakoś radzić. Jednak dalej jest zespół, który będzie dla nas bardzo groźny - podkreslił szkoleniowiec.
I dodał - Nie zapominajmy, że w tej drużynie występują doświadczeni zawodnicy. Ograni na parkietach 1. Ligi. Trzeba pamiętać o takich siatkarzach jak Adrian Mihułka czy Łukasz Lubaczewski. Na ataku występuje z kolei Michał Godlewski, którego dobrze znamy, bo grał w Sulęcinie.
Jednocześnie drugi trener Olimpii podkreślił wagę tego środowego meczu dla obu ekip, które chcą zakończyć rok kalendarzowy możliwie najwyższą lokatą w tabeli.
- To bardzo ważne spotkanie. Jestem przekonany, że to będzie mecz walki. Dla obu ekip to niezwykle istotne starcie - zauważył Sławiak.
W sobotę sulęcinianie rozegrali mecz na wyjeździe. W ramach 12. kolejki zmierzyli się z BBTS-em, z którym to po wyrównanym starciu ostatecznie przegrali 0:3. Aktualnie Olimpia z dorobkiem 11 punktów zajmuje 13. miejsce w klasyfikacji. Natomiast Gwardziści z 12 punktami plasują się na 11. pozycji.
- Bielszczanie mieli w sobotę swoje problemy. Nie mogli zagrać wszyscy zawodnicy. W każdym z setów praktycznie prowadziliśmy. Mogliśmy co najmniej jeden set rozstrzygnąć na swoją stronę. Po tym spotkaniu jesteśmy niepocieszeni. Myślę jednak, że wnioski zostały wyciągnięte. Mam nadzieję, że ta sytuacja się nie powtórzy w środę i trzy punkty zostaną w Sulęcinie - zakończył Sławiak.