Wiktor Rajsner: nie mogę tego sezonu zaliczyć do najlepszych
Po sobotnim, nieznacznie przegranym meczu 25. kolejki KRISPOL 1. Ligi z MCKiS Jaworzno stało się jasne, że Exact Systems Norwid Częstochowa sezon zakończy rywalizacją o 11. miejsce. Nim jednak do tego dojdzie, rozegra w najbliższą sobotę ostatnie spotkanie rundy zasadniczej z Mickiewiczem Kluczbork. - To dobry zespół. Przed sezonem poczynili wzmocnienia, które widać, że zaprocentowały, ponieważ po sezonie spadkowym zdołali awansować do fazy play off - stwierdził Wiktor Rajsner, środkowy błękitno-granatowych.
EXACT SYSTEMS NORWID CZĘSTOCHOWA/MAREK OSUCHOWSKI: Nieznaczną porażką zakończyliście rywalizację z MCKiS Jaworzno. Jednak z przebiegu spotkania równie dobrze to wy mogliście cieszyć się z wygranej. Czego zabrakło, by do Częstochowy przywieźć trzecie wyjazdowe zwycięstwo?
WIKTOR RAJSNER: Tak, to prawda, mecz był wyrównany i równie dobrze to my mogliśmy wygrać. W tie-breaku mieliśmy już parę punktów przewagi, ale zamieszanie z decyzją sędziego wybiło nas trochę z rytmu i niestety nie udało się wygrać tego meczu.
Od pewnego czasu gracie już w zasadzie tylko o honor. Jak to na was wpływa?
WIKTOR RAJSNER: Nic się nie zmienia. Trenujemy, motywujemy się i nastawiamy tak samo jak na początku sezonu, czy w jego środku.
Jest rozczarowanie, że nie udało się wam załapać do pierwszej ósemki i w tym roku pozostaje rywalizacja o miejsca 11-12?
WIKTOR RAJSNER: Wiadomo, że każdy chce grać o najwyższe cele. Niestety, nam nie udało się w tym roku załapać do play offów i pozostało nam grać o bezpieczne lokaty. Rozczarowanie na pewno jest, bo na początku sezonu liczyliśmy na więcej. Dobrze trenowaliśmy i wyglądaliśmy przed sezonem. Coś po prostu nie zagrało.
Nim jednak rywalizacja z KPS Siedlce, to do zakończenia rundy zasadniczej pozostał wam ostatni mecz z Mickiewiczem Kluczbork. Jak oceniasz ten zespół?
WIKTOR RAJSNER: To dobry zespół. Przed sezonem poczynili wzmocnienia, które widać, że zaprocentowały, ponieważ po sezonie spadkowym zdołali awansować do fazy play off. Będzie to na pewno ciężki mecz i nie mamy zamiaru go odpuścić.
A jak podsumowałbyś ten sezon w twoim wykonaniu? Nie miałeś zbyt wielu okazji na regularną grę od początku meczu.
WIKTOR RAJSNER: Tak, to prawda. Nie mogę tego sezonu zaliczyć do najlepszych. Moja pozycja w tym sezonie była naprawdę bardzo dobrze obsadzona. Chłopaki zagrali świetny sezon, ja jeśli mogłem pomóc, robiłem to.
Koniec sezonu to również sprawy kontraktowe. Jak to wygląda jeżeli chodzi o twoją osobę? Masz już jakieś plany, propozycje, a może po prostu zostaniesz kolejny rok w Norwidzie?
WIKTOR RAJSNER: Rozmowy trwają, jeśli będzie decyzja, kibice na pewno się dowiedzą.
Dziękuję za rozmowę.
WIKTOR RAJSNER: Dziękuję.