Wojciech Serafin: cieszę się, że pomimo problemów wygrywamy
MKS Będzin po 4. kolejkach TAURON 1. Ligi Mężczyzn może pochwalić się kompletem czterech zwycięstw. W dotychczas rozegranych spotkaniach stracił zaledwie trzy sety. Kilka dni temu w domowym meczu pokonał Gwardię Wrocław 3:1. - W początkowej fazie uciekliśmy od realizacji naszych założeń i trzeba przyznać, że nie byliśmy skoncentrowani. To mogło nas zgubić w pierwszym secie, który przegraliśmy. Jednak na szczęście wszystko dobrze się skończyło - powiedział Wojciech Serafin, trener będzinian.
Jeśli sukces rodzi się w bólach, to warto było cierpieć. MKS Będzin, mimo chorób i kontuzji, w czterech spotkaniach wywalczył komplet punktów. W ostatnim swoim ligowym starciu będzinianie pokonali Gwardię Wrocław 3:1.
- Na poczatku swoich spotkań staramy się trochę poznać przeciwników. Jednak kiedy już wchodzimy w mecz, to gramy dobrze. Moi zawodnicy po raz kolejny pokazali serducho do walki. W ważnych momentach naprawdę zrobili różnicę. W początkowej fazie uciekliśmy od realizacji naszych założeń i trzeba przyznać, że nie byliśmy skoncentrowani. To mogło nas zgubić w pierwszym secie, który przegraliśmy. Jednak na szczęście wszystko dobrze się skończyło - podkreślił sternik MKS-u.
Będzinianie w związku z kontuzjami nie trenują w komplecie. - Od miesiąca trenujemy bez dwóch środkowych. Ostatnio dopadły nas kolejne kłopoty zdrowotne. Bartosz Pietruczuk, Artur Ratajczak i Grzegorz Pająk byli chorzy, a Fabianowi przytrafiła się drobna kontuzja. Cały czas nie możemy złapać pewnego rytmu. Jednak mecz jest dla nas najważniejszym impulsem. Cieszę się, że pomimo tych problemów wygrywamy - zaznaczył trener drużyny z Będzina.
W związku z tym, że będzinianie mecz 4. kolejki rozegrali w czwartek, mieli trochę więcej dni na odpoczynek i spokojny trening. Spotkanie w ramach 5. serii rozegrają z KKS Mickiewicz dopiero w najbliższy poniedziałek 16 października. To będzie pojedynek, który zakończy tę kolejkę.
- Po meczu z Gwardią Wrocław nasza przerwa w grze wyniesie aż 11 dni. Po czterech dniach przerwy po spotkaniu wróciliśmy wszyscy zregenerowani i z fajnym nastawieniem. Od początku przygotowań nie mieliśmy jeszcze takiego momentu, w którym zawodnicy dostaliby dwa dni wolnego z rzędu. To wszystkim się przyda. Liczę, że w końcu będziemy mogli dobrze przepracować tydzień przed kolejnym meczem - zakończył Serafin.