Wrocławianie chcą potwierdzić swoją wartość
Przed siatkarzami eWinner Gwardia Wrocław kolejne ligowe wyzwanie. Po raz drugi z rzędu wrocławski zespół zagra w Hali Orbita, a piątkowym rywalem będzie MCKiS Jaworzno. Przeciwnik niżej notowany, który do Wrocławia nie przyjeżdża w roli faworyta. Gospodarze są wiceliderem i mają apetyty na siódme zwycięstwo z rzędu.
Jak jednak pokazało ostatnie spotkanie z KPS Siedlce, trzeba zachować koncentrację, bo zazwyczaj ci, którzy nie są faworytem, potrafią zaskoczyć. Wrocławski zespół przyzwyczaił jednak, że w Hali Orbita nie wygrywa „do zera”. W dotychczasowych trzech pojedynkach, kolejno z AZS AGH Kraków, Polski Cukier Avia Świdnik i wspominanym z KPS Siedlce, za każdym razem kończyło się na czterech partiach. Siatkarze eWinner Gwardia wychodzili jednak zwycięsko z każdej potyczki, a jeśli dołożyć do tego cztery wygrane na wyjeździe, we Wrocławiu nadal mowa o zespole, który jest niepokonany.
– Zespół z Jaworzna to młoda drużyna i na pewno nie lekceważymy przeciwnika. Mecze, w którym jesteś faworytem, pokazują czy jesteś zespołem z topu. Nie możemy gubić punktów w takich pojedynkach, zwłaszcza u siebie. Ważne, że powoli wracamy do dyspozycji sprzed przerwy wywołanej przez COVID-19. W minionym tygodniu mieliśmy badania EKG, sprawdziliśmy swoje zdrowie u naszego partnera, SportsMedic. Przegląd zakończył się pozytywnie, zatem powinniśmy łapać coraz lepszą formę i być gotowi na piątkowe granie – mówi Mateusz Siwicki, środkowy eWinner Gwardia Wrocław.
Co do sytuacji kadrowej, do zespołu GWR powraca Damian Wierzbicki po przymusowej przerwie zdrowotnej. Zabraknie za to libero Krzysztofa Kołtowskiego. Statystyki dotychczasowych spotkań nie przemawiają za gospodarzami. Na cztery mecze na pierwszoligowym polu Gwardziści z MCKiS nie wygrali… ani razu! Ostatni raz, w Hali Orbita, chociaż goście ze Śląska przegrywali już 0:2, potrafili odwrócić losy meczu i wygrać w pięciu setach. W obu drużynach od tego czasu sporo się jednak zmieniło. W barwach rywala zobaczymy chociażby byłego Gwardzistę, środkowego Jędrzeja Kaźmierczaka. Ale seria jest serią, dlatego też warto przełamać niemoc i znaleźć sposób na MCKiS. Jaworznianie po ośmiu ligowych meczach mają na swoim koncie tylko jedno zwycięstwo. Warto dodać, że w ostatnim czasie do drużyny dołączył nowy rozgrywający, Krzysztof Bieńkowski. Nie zaliczył jednak jeszcze oficjalnego debiutu, być może okazja nadarzy się we Wrocławiu.
Warto dodać, że podczas meczu ponownie na trybunach pojawią się GwarMisie. Akcja charytatywna, realizowaną wspólnie z firmą Idźczak Meble, trwa. Pluszaków jest trzysta i symbolicznie, są one z drużyną, tak jak kibice eWinner Gwardia, z konieczności w domach, dopingując swoich ulubieńców. Sama idea oraz szansa dołożenia swojej „cegiełki” istnieje na specjalnie założonej zbiórce, dostępnej pod poniższym linkiem:
Link do akcji „GwarMisie – zaadoptuj misia i pomóż potrzebującym!”
https://zrzutka.pl/mbpztn
Początek meczu z MCKiS Jaworzno w piątek (tj. 13.11) we wrocławskiej Hali Orbita, o godzinie 18:00.