Wrocławianie rozpoczynają walkę o brązowy medal
Ostatnim akcentem tego sezonu dla siatkarzy eWinner Gwardii będzie rywalizacja o trzecie miejsce. Rywalem wrocławian jest spadkowicz z PlusLigi, BKS Visła Bydgoszcz. Choć wyzwanie równie trudne co półfinałowe, Gwardziści ambitnie podchodzą do gry o brąz. Medal na szyi byłby bowiem dobrym podsumowaniem pracy całego zespołu.
Przypomnijmy, eWinner Gwardia Wrocław przegrała 0:2 w półfinale z LUK Politechniką Lublin. Oba mecze Gwardziści przegrali w tie-breakach i choć mieli swoje szanse na odwrócenie półfinałowego losu, teraz to już tylko mgliste wspomnienia. Pluć w brodę może sobie również BKS Visła, wicelider po fazie zasadniczej. Bydgoszczanie również 0:2 przegrali w serii z BBTS Bielsko-Biała, 1:3 u siebie i 2:3 na wyjeździe.
– BKS Visła znana jest ze sporego wyboru, jeśli mowa o składzie drużyny. Warto tu chociażby przypomnieć mecz z fazy zasadniczej, gdzie w Bydgoszczy przegraliśmy 2:3, a wypunktowali nas ludzie, którzy zaczynali spotkanie w kwadracie dla rezerwowych. Generalnie uważam, że w walce o brąz zmiennicy odegrają bardzo ważną rolę. Trzeba pamiętać, że w perspektywie mamy do zagrania trzy, cztery a może nawet i pięć meczów. Wiemy jednak, że nie odkryliśmy jeszcze wszystkich kart w tym sezonie, liczę że będzie to nasza mocna strona – mówi drugi trener i statystyk eWinner Gwardii, Stanisław Szewczyk.
BKS Visła kończąc fazę zasadniczą na pozycji wicelidera będzie rozstawiona w rywalizacji z eWinner Gwardią, piątą po pierwszej części sezonu. Tym samym rywalizacja rozpocznie się w Bydgoszczy – i w razie piątego meczu (przy remisie 2:2 w serii) – ponownie wróci na bydgoski teren. Bydgoszczanie przegrali tylko dwa mecze u siebie w tym sezonie. W obu przypadkach zwycięsko z Immobile Łuczniczki wyjeżdżali siatkarze BBTS Bielsko-Biała (3:2 w fazie zasadniczej i 3:1 w play-off). Warto dodać, że na ostatniej prostej ze składu ze względu na kontuzję wypadł czołowy siatkarz bydgoszczan, środkowy Mariusz Marcyniak.
– Każda drużyna ma jakieś problemy w sezonie, to jasne. Ale o tym teraz trzeba zapomnieć i jeszcze raz pokazać wyższość na boisku. Myślę, że zapowiada się twarda rywalizacja o brązowy medal. Nie będę bawił się w typowanie, kto będzie górą, choć serce podpowiada Gwardię i tego na pewno chcielibyśmy wszyscy w klubie. Podejrzewam, że nasze mecze będą wyrównane i nie nastawiałbym się na wyniki trzysetowe w którąkolwiek ze stron. Zrobimy wszystko, żeby siatkarski Wrocław miał medal na koniec – kwituje Szewczyk.
Pierwszy „dwumecz” bydgosko-wrocławski rozpocznie się w czwartek (tj. 29 kwietnia) o 17:00 w hali BKS Visły. Mecz będzie transmitowany na platformie internetowej IPLA. Drugie spotkanie, we Wrocławiu, w niedzielę 2 maja, od godziny 18:00. Ponownie do obejrzenia na stronie IPLA. Rywalizacja o medale toczy się do trzech wygranych pojedynków. To trzecie – podstawowe – 6 maja, ponownie w Bydgoszczy. W razie przedłużenia rywalizacji, kolejne spotkania: 9.05 (Wrocław) i 13.05 (Bydgoszcz).