Wtorek z 1. Ligą: APP Krispol Września - AZS AGH Kraków 3:0
APP Krispol Września pokonał AZS AGH Kraków 3:0 (25:20, 29:27, 25:17) w meczu kończącym 10. kolejkę 1. Ligi Mężczyzn. Wrześnianie dzięki wygranej za trzy punkty awansowali na pozycję lidera. MVP spotkania został wybrany Tomasz Narowski.
Wrześnianie przed pierwszym gwizdkiem spotkania zajmowali 3. lokatę w ligowej tabeli. Co więcej podopieczni Mariana Kardasa nie przegrali jeszcze żadnego meczu we własnej hali. Krakowska drużyna ani myślała poddać się bez walki.
- Liga w tym sezonie pokazuje, że jest ona bardzo wyrównana. Po ostatniej porażce musimy po prostu wszystko przeanalizować i wyciągnąć wnioski przed kolejnym meczem - powiedział Andrzej Kubacki, trener krakowskiej drużyny.
Początek pierwszego seta lepiej zaczął się dla zespołu gości. Ręki w polu serwisowym nie zwalniał Konrad Stajer. Z kolei w kontrataku dobrze spisywał się Mateusz Błasiak oraz Adam Smolarczyk 5:2. Wrześnianie na starcie tego wtorkowego meczu mieli problemy z dokładnym przyjęciem, co przełożyło się na skuteczność w ataku 4:8. Krótka przerwa na żądanie trenera Mariana Kardasa uspokoiła grę APP Krispolu. Zawodnicy zaczęli dobrze czytać grę rywali i ustawiać szczelny blok, dzięki czemu dość szybko doprowadzili do remisu 8:8. Od tego momentu do stanu 13:13 zespoły grały punkt za punkt. Następnie proste błędy w ataku pozwoliły gospodarzom odskoczyć na dwa oczka 15:13. Od tej chwili gra układała się już po myśli zespołu z Wrześni. Serią dobrych zagrywek popisał się Mateusz Jóźwik 19:14. Wrześnianie do końca kontrolowali grę i wygrali pewnie 25:20. W ostatni akcji meczu Łukasz Rajchelt posłał zagrywkę w połowę siatki.
Seta numer dwa drużyny zaczęły od równej gry 6:6. Taki stan utrzymywał się do wyniku 15:15. Żadnej z ekip nie udało się wypracować bezpiecznej przewagi. Następnie trzema udanymi kontratakami popisali się wrześnianie i objęli prowadzenie 18:15. Wydawało się, że gospodarze pewnie zmierzają po wygraną 23:20. Siatkarze z Krakowa nie poddali się i doprowadzili do remisu 24:24. Końcówka była zacięta, ale więcej zimnej krwi zachowali zawodnicy z Wrześni 29:27. W dwóch ostatnich akcjach na prawym skrzydle został zatrzymany Daniel Gąsior.
APP Krispol poszedł za ciosem i kolejną partię rozpoczął od prowadzenia 6:3. W tej sytuacji trener Andrzej Kubacki poprosił o czas dla swoich podopiecznych. Krótka przerwa pozwoliła uspokoić grę zawodników AZS AGH, którzy po przerwie zniwelowali stratę do jednego oczka 7:8. Chwilę później serią dobrych zagrywek popisał się Filip Frankowski 11:8. Od tego momentu to wrześnianie kontrolowali grę 14:10. Wygrali pewnie ostatnią część meczu do 17. W ostatniej akcji spotkania Tomasz Narowski zatrzymał atak gości szczelnym blokiem.
Szczegóły meczu: http://www.1liga.pls.pl/games/id/1001633.html