Wtorek z 1. Ligą: MKS Ślepsk Suwałki - APP Krispol Września 1:3
MKS Ślepsk Suwałki przegrał z APP Krispol Września 1:3 (26:28, 17:25, 25:22, 15:25) w meczu kończącym 25. kolejkę 1. Ligi Mężczyzn. Gospodarze urwali gościom tylko jednego seta. W pozostałych trzech lepsi okazali się wrześnianie. MVP został wybrany Mateusz Jóźwik. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się wygraną siatkarzy z Suwalszczyzny 3:0.
25. serię spotkań zakończyło telewizyjne spotkanie pomiędzy MKS Ślepsk Suwałki i APP Krispol Września. Suwalszczanie dzięki ostatnim wygranym awansowali na pozycję wicelidera tabeli. We wtorek czekało ich trudne wyzwanie, bo do Suwałk przyjechali siatkarze z Wrześni. Przez długi czas to właśnie wrześnianie zajmowali 2. miejsce w tabeli.
- Złapaliśmy dobrą formę pod koniec starego roku, poza tym jednym tygodniem, kiedy przytrafiła nam się wpadka i wciągu czterech dni przegraliśmy dwa mecze. Teraz kontynuujemy dobrą serię spotkań. Mamy jeszcze rezerwy. Mam nadzieję, że forma będzie jeszcze szła ku dobremu, bo cel jest jeden – play off. Jesteśmy nauczeni po zeszłym sezonie, gdzie zespół, który zajął wysokie miejsce, miał prawie dwa razy tyle punktów w tabeli, potrafił przegrać rywalizację w ćwierćfinale, mówię tutaj o naszej walce z AGH. Cały czas sypiemy sobie popiół na głowę, cały czas dużo pracy przed nami. Wiemy, że cierpliwością i solidną pracą tych czternastu zawodników i pięciu trenerów możemy osiągnąć razem sukces - powiedział Wojciech Winnik, atakujący MKS-u Ślepsk Suwałki.
Pierwszą partię spotkania zespoły rozpoczęły od bardzo równej gry punkt za punkt 5:5 i 7:7. Następnie gospodarze zaczęli popełniać proste błędy w ataku 8:10, m.in. Jakub Rohnka 9:12. W tej sytuacji trener Mateusz Mielnik poprosił o czas dla swoich podopiecznych. Po krótkiej przerwie suwalszczanie uspokoili swoją grę i doprowadzili do remisu 13:13. Od tego momentu do końca seta zespoły grały punkt za punkt 20:20 i 24:24. Ostatecznie nerwową końcówkę na swoją stronę rozstrzygnęli wrześnianie 28:26. Wygraną skutecznym atakiem przypieczętował Damian Wierzbicki.
Drugi set lepiej zaczął się dla MKS-u Ślepsk, który szybko objął prowadzenie 4:1. W polu serwisowym świetnie spisywał się Cezary Sapiński 7:4. Siatkarze z Wrześni punkt po punkcie zaczęli odrabiać straty 10:10. Od tego momentu to podopieczni Mariana Kardasa przejęli inicjatywę na parkiecie 15:12. Gospodarze mieli problem, żeby dokładnie przyjąć zagrywki Mateusza Zawalskiego. Na niewiele zdał się czas na żądanie trenera zespołu z Suwałk. APP Krispol do końca kontrolował grę 20:14. Goście w ostatniej akcji popisali się szczelnym blokiem i zwyciężyli 25:17.
Zawodnicy z Suwalszczyzny podrażnieni porażką w dwóch pierwszych setach, kolejnego zaczęli od prowadzenia 4:1 i 8:3. W tym fragmencie gry MKS świetnie grał blokiem. Tym razem to szkoleniowiec Marian Kardas poprosił o przerwę dla swoich podopiecznych. Drużyna z Wrześni po czasie zniwelowała stratę do trzech oczek 7:10. W dalszej części seta drużyny grały dość równo. Suwalszczanie walczyli o przedłużenie szansy na punkty w tym meczu, a wrześnianie o komplet oczek. Ostatecznie szalę na swoją stronę przechylili siatkarze MKS-u. Ostatni punkt w tej partii zdobył Kamil Skrzypkowski 25:22.
W secie czwartym drużyna z Wrześni szybko narzuciła przeciwnikom swój rytm gry 8:4. W ataku ręki nie zwalniał Wierzbowki oraz Mateusz Jóźwik 12:7 i 15:10. Gospodarze walczyli do końca, ale ostatenie słowo należało do zawodników APP Krispol 19:14. W ostatniej akcji meczu skutecznie po bloku zaatakował Jóźwik 25:16.
Szczegóły meczu: http://www.1liga.pls.pl/games/id/1001686.html