Wtorek z 1. Ligą: MKS Ślepsk Suwałki - BBTS Bielsko-Biała 1:3
MKS Ślepsk Suwałki przegrał z BBTS Bielsko-Biała 1:3 (22:25, 21:25, 25:19, 22:25) w meczu inaugurującym 9. kolejkę 1. Ligi Mężczyzn. Gospodarze tylko w trzecim secie zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Tym samym przerwali swoją serię zwycięstw. MVP spotkania został wybrany Jarosław Macionczyk.
Gospodarze mieli za sobą pięciosetowy pojedynek z Buskowianką Kielce - co ważne zwycięski. Podopieczni Mateusza Mielnika od czterch meczów byli niepokonani. Bielszczanie w podróż do Suwałk udali się w bardzo dobrych humorach. W sobotę bowiem pokonali u siebie jednego z faworytów do medali - Stal Nysę. Siatkarze BBTS tylko w trzecim secie pozwolili rywalom przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. To było czwarte zwycięstwo w sezonie bielskiej drużyny i czwarte za trzy punkty.
Pierwszą partię spotkania od skutecznego ataku ze środka rozpoczął Łukasz Rudzewicz 1:0. Do stanu 6:6 zespoły grały punkt za punkty. Następnie dwa proste błędy gospodarzy pozwoliły gościom objąć prowadzenie 8:6. W dalszej części tego seta bielszczanie utrzymywali wypracowaną przewagę. Ręki w polu serwisowym nie zwalniał Oleg Krikun 15:12. Od tego momentu to BBTS nadawał ton grze. Podopieczni Pawła Gradowskiego dobrze czytali grę rywali i ustawiali szczelny blok 13:19. W końcówce serią świetnych serwisów popisał się także Tomasz Piotrowski. Co prawda w kilku ostatnich akcjach siatkarze MKS-u Ślepsk zniwelowali straty do trzech oczek 20:23. Jednak ostatnie słowo należało do bielszczan. Dwudziesty piąty punkt dla swojej drużyny z lewego skrzydła zdobył Piotrowski 25:22.
Trener Mateusz Mielnik podjął decyzję, że drugiego seta od początku na ataku rozpocznie Wojciech Winnik, a na rozegraniu Jan Tomczak. Wspomniani zawodnicy zastąpili odpowiednio Patryka Szwaradzkiego oraz Kacpra Gonciarza 3:3. W dalszej części to przyjezdni kontrolowali grę 10:7. Utrzymywali wysoką skuteczność w pierwszej akcji. Drużyna z Suwałk walczyła, ale to goście byli o trzy, cztery oczka lepsi. W drugiej fazie seta bielszczanie ustawiali szczelny blok, przez który nie mogli przebić się gospodarze 17:11. Serią świetnych zagrywek popisał się Bartosz Firszt 19:13. Ślepskowi Suwałki nie można było odmówić walki, ale ostatnie słowo należało do BBTS Bielsko-Biała. Ostatni punkt z prawego skrzydła zdobył Krikun 25:21.
Gospodarze po krótkiej przerwie wyszli na parkiet z nową energią. Ciężar gry w ataku na swoje barki wziął Kamil Skrzypkowski 12:9 i 14:9. Goście z kolei nie wystrzegali się prostych błędów. W tej sytuacji szkoleniowiec BBTS zaczął rotować składem. Na rozegraniu pojawił się m.in. Wiktor Nowak. Jednak na niewiele się to zdało, bowiem coraz skuteczniejszy w ataku był Winnik 15:10. W tej odsłonie meczu to MKS dyktował warunki gry. Punktował na zagrywce oraz bloku 22:14. Wygraną skutecznym atakiem przypieczętował wspomniany Winnik 25:19.
Bielszczanie nie mieli zamiaru łatwo się poddać. Seta numer trzy zaczęli do naprawdę dobrej gry i szybko objęli prowadzenie 5:2. Suwałczanie też nie złożyli broni. Swoją zagrywką sprawiali rywalom trochę problemów 7:8 i 10:10. Od tego momentu drużyny grały punkt za punkt. Stawka była wysoka - BBTS walczył o komplet punktów, a MKS Ślepsk o przedłużenie wtorkowej rywalizacji i zachowanie szansy na punkty. Do końca seta zespoły toczyły równą walkę. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachowali goście. Wygraną skutecznym atakiem ze środka przypieczętował Bartosz Buniak.
Szczegóły meczu: http://www.1liga.pls.pl/games/id/1001681.html