Wtorek z KRISPOL 1. Ligą Mężczyzn: Lechia Tomaszów Mazowiecki - KPS Siedlce 3:0
Lechia Tomaszów Mazowiecki pokonała KPS Siedlce 3:0 (25:21, 25:21, 31:29) w meczu 8. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. Spotkanie było bardzo wyrównane. Ostatecznie w końcówkach górę wzięło doświadczenie tomaszowian. MVP został wybrany Bartłomiej Neroj.
Lechia Tomaszów Mazowiecki w ostatnim meczu przegrała po zaciętym spotkaniu z Exact Systems Norwid 2:3, choć miała duże szanse na komplet punktów. Teraz przed własną publicznością zrobią wszystko, co w ich mocy, aby się odbudować. Raczej nikt nie ma wątliwości, że to Lechia jest faworytem wtorkowego meczu, bowiem do Tomaszowa Mazowieckiego przyjeżdża ostatnia drużyna w tabeli - KPS Siedlce.
- Od meczu z częstochowską drużyną mieliśmy równo 10 dni na przygotowania do kolejnych meczów. Wykorzystaliśmy ten czas na regenerację i pracę. Tego materiału po ostatnim meczu dostarczyliśmy dużo. Nasza gra musi się poprawić i tam, gdzie trzeba zaryzykować, musimy to robić. Tego ryzyka zabrakło w meczu w Częstochowie - powiedział Bartłomiej Rebzda, trener Lechii.
Jednak rozgrywki 1. Ligi nie raz już zaskoczyły wszystkich kibiców i tak naprawdę żadna drużyna nie stoi na straconej pozycji. Warto dodać, że siedlczanie z meczu na mecz grają coraz lepiej, a ostatnio u siebie urwali punkt APP Krispol Września.
- Lechia jest bardzo doświadczonym zespołem. Ma w składzie zawodników, którzy wiele lat grali w 1. Lidze oraz PlusLidze. Na pewno nie będzie to dla nas łatwy mecz, ale jeśli utrzymamy poziom z trzech setów w meczu z Krispolem i zaczniemy się powoli rozkręcać, to może być dobrze - dodał Mateusz Grabda, trener KPS Siedlce.
Wszystkie trzy sety były bardzo zacięte i wyrównane. Młodzi zawodnicy z Siedlec, tak jak można było spodziewać się przed pierwszym gwizdkiem tanio skóry nie sprzedali. W końcówkach setów górę wzięło doświadczenie zawodników Lechii, m.in. Michała Błońskiego oraz Kamila Gutkowskiego. W ekipie z Siedlec na słowa pochwały za dobrą grę zasłużył Sebastian Adamczyk oraz Michał Wójcik.
Najwięcej emocji kibicom dostarczył trzeci set 10:10 i 13:13. Końcówka partii rozgrywana była na przewagi. Jako pierwsi w górze piłkę setową mieli podopieczni Mateusza Grabdy 25:24. Jednak tomaszowianie walczyli do końca i ostatecznie, to oni zwyciężyli 31:29, odnosząc ważne zwycięstwo za trzy punkty przed własną publicznością.
Statystyki meczu: http://www.krispol1liga.pl/games/id/1100326.html