Wyrwać punkty z mocnym rywalem
Przed nami już 6. spotkanie sezonu 2019/2020 KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. Tym razem rywalem KFC Gwardii Wrocław będzie LUK Politechnika Lublin, trzecia drużyna w tabeli.
460 kilometrów – aż tyle wrocławska drużyna będzie musiała pokonać, by dojechać na swoje najbliższe spotkanie. Najdłuższy wyjazd w sezonie bez wątpienia będzie uciążliwy i męczący dla zawodników. Do tego naprzeciwko siatkarzy KFC Gwardii Wrocław stanie niespodzianka początku sezonu.
Jeszcze silniejszy beniaminek
W poprzedniej kolejce Gwardziści grali z debiutantem ze Strzelec Opolskich. Teraz czeka ich rywalizacja z drugim beniaminkiem. Choć dla Lublina to pierwszy sezon na tym poziomie rozgrywek, gospodarze sobotniego starcia skompletowali skład, który jest w stanie walczyć o wysokie miejsce w fazie zasadniczej.
Z klubu przed sezonem odeszło 7 zawodników i tyle samo wzmocniło szeregi Politechniki. Wśród tych, którzy przed sezonem podpisali kontrakt z lubelskim zespołem, są m.in. para przyjmujących Paweł Rusin i Sławomir Stolc oraz atakujący Damian Wierzbicki. To właśnie oni wespół z rozgrywającym Kamilem Durskim wiodą prym w drużynie. Rusin w 5 meczach zdobył łącznie 76 punktów, co czyni go trzecim najlepiej punktującym zawodnikiem ligi (punkt mniej w tej klasyfikacji ma przyjmujący Łukasz Lubaczewski).
Ekipa z Lubelszczyzny na początku sezonu zapłaciła frycowe w starciach z mocnymi przeciwnikami. W pierwszej kolejce przegrali oni we własnej hali z APP KRISPOL Wrześnią 2:3, a w drugiej polegli w Nysie z tamtejszą Stalą 0:3. Po trudnym początku sezonu przyszły lepsze wyniki. Najpierw wygrana z BBTS-em Bielsko-Biała 3:1, później zwycięstwo nad Exact Systems Norwidem Częstochowa 3:1, a w ostatniej kolejce szybkie 3:0 z KPS-em Siedlce.
Tym samym gospodarze sobotniego meczu są po serii trzech wygranych spotkań i na pewno będą chcieli przedłużyć tę passę. Ostatnie wygrane dały im też awans na trzecie miejsce w tabeli. LUK traci do Gwardii zaledwie punkt, więc stawką jest pozycja wicelidera KRISPOL 1. Ligi.
Odrzucić rywala od siatki
To wciąż jednak wrocławska drużyna plasuje się wyżej i, jeśli chce gonić lidera z Nysy, musi w Lublinie wygrać. Choć nie będzie o to łatwo, kadrę z Dolnego Śląska stać na zwycięstwo. Wygrali cztery ostatnie mecze i na pewno nie chcą na tym poprzestawać.
– Do Lublina nie jedziemy na wycieczkę. Jest to nasz najdłuższy wyjazd, więc dobrze byłoby wracać do domu w dobrych humorach. Chcemy dopisać do naszego konta kolejne trzy punkty. Zdajemy sobie sprawę, że drużyna z Lublina będzie wymagającym przeciwnikiem. Nasz sztab cały czas pracuje nad taktyką na ten mecz. Politechnika dysponuje dużym potencjałem w ataku i na zagrywce. Kluczem do zwycięstwa będzie więc odrzucenie ich od siatki mocnym serwisem. Dzięki temu będziemy mieli czas na ustawienie skutecznego bloku i obrony. Czujemy się dobrze, ciężko trenujemy, a w planach mamy kontynuowanie dobrej passy w Lublinie – powiedział Krzysztof Gibek, przyjmujący zespołu.
Choć Gwardia miała mniej czasu na regenerację po ostatniej kolejce, a wyjazd jest daleki, drużyna jedzie do Lublina po wygraną. Wszyscy zgodnie mówią - czas pokazać, kto bardziej zasługuje na pozycję wicelidera.
Początek spotkania w sobotę o 18:00 w Hali Widowiskowo-Sportowej im. Z. Niedzieli w Lublinie.