Aktualności

Zapowiedź 10. kolejki Mężczyzn

Jeszcze nie milkną echa po 9. kolejce 1. Ligi Mężczyzn, a już w piątek będziemy przeżywać emocje związane z 10. serią rozgrywek. Spotkania rozgrywane będą przez trzy dni. Na inaugurację MKS Ślepsk Suwałki podejmie u siebie Tauron AZS Częstochowa. Natomiast w sobotę zostanie rozegranych pięć kolejnych spotkań. Kolejkę zakończy wtorkowe telewizyjne starcie APP Krispol Września z AZS AGH Kraków.

Inauguracja kolejki po raz drugi w Suwałkach
W piątek w Suwałkach po przeciwnych stronach siatki stanie MKS Ślepsk oraz Tauron AZS. Początkowo spotkanie miało zostać rozegrane w Częstochowie, ale ze względu na zajętą w tym czasie halę pod Jasną Górą zmieniono gospodarza 10. kolejki 1. Ligi. Oba zespoły przegrały swojej ostatnie mecze. Jednak w zdecydowanie lepszej sytuacji są podopieczni Mateusza Mielnika, ponieważ wygrali sześć z dzięwięciu spotkań i zajmują aktualnie 6. lokatę w ligowej tabeli. Akademicy z kolei zwyciężyli w dwóch meczach. Sześć punktów, które mają na swoim koncie plasują ich na 13. miejscu.

- Jeśli chce się wygrać, to trzeba mocno zagrywać, aby rywala odrzucić od siatki. Jeśli uda się dobrze zagrywać to gra się zdecydowanie łatwiej. Nam tej zagrywki zabrakło w ostatnim spotkaniu z BBTS-em. Teraz wiemy nad czym mamy pracować i jak przygotować się do kolejnego meczu. Mamy nadzieję na lepszy wynik - powiedział Wojciech Winnik, atakujący MKS-u Ślepsk.

Buskowianka kontra KPS
W sobotę pierwszy gwizdek padnie podczas meczu w Kielcach, gdzie miejscowa Buskowianka podejmie KPS Siedlce. Obie drużyny plasują się w drugiej części ligowej tabeli i bardzo potrzebują zwycięstw. Ponadto obie ekipy będą żądne zwycięstwa, ponieważ przegrały ostatnie ligowe spotkania.

- Siedlczanie przegrali z MCKiS, ale trzeba pamiętać, że mają bardzo fajny skład. Do tego mają bardzo fajnego kapitana, który myślę, że będzie trzymał ich w ryzach i będzie chciał walczyć z kielczanami. Był w Kielcach, będzie chciał pokazać się z dobrej strony – mowa tutaj o Krzysztofie Antosiku. Na pewno będziemy musieli zagrać zupełnie inaczej i inaczej podejść do tego meczu. Musimy wyeliminować błędy, które popełniamy, bo przydarzyło się nam ich w tym ostatnim bardzo dużo - zauważył Mateusz Grabda, trener kieleckiej drużyny.

Czy obronią "twierdzę" w Częstochowie?
Podopieczni Radosława Panasa mogą pochwalić się serią sześciu zwycięstw z rzędu. Aktualnie z dorobkiem 19 punktów zajmują 4 miejsce w tabeli. Do tego częstochowianie obok APP Krispolu i Stali Nysa nie przegrali żadnego meczu we własnej hali. Zawodnicy zgodnie podkreślają, że w swojej "twierdzy" czują się bardzo dobrze. W sobotę do Częstochowy przyjedzie bardzo mocny przeciwnik - BBTS Bielsko-Biała, który po małej zadyszce wrócił na zwycięski szlak.

- Bielszczanie ostatnio wygrali na trudnym terenie w Suwałkach. Widać, że jest potencjał w tej drużynie. W składzie jest kilku doświadczonych zawodników, którzy zostali połączeni z bardzo fajną młodzieżą. Zapowiada się super spotkanie! Mam nadzieję, że ta twierdza nadal będzie nie zdobyta - wyznał Kamil Dembiec, libero Norwida Częstochowa.

Z kolei Radosław Panas dodał - Złapali fajny rytm, wygrali dwa ciężkie mecze z zespołami z czuba tabeli. Zapowiada się bardzo ciekawe spotkanie. Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony. Dobrze, że nie straciliśmy dużo sił. W czwartek już kolejny trening, w sobotę gramy. Ten rytm jest zabójczy, ale fajny. Ja to lubię, bo nie ma czasu na myślenie, tylko mecz, mecz, mecz to, co wszyscy lubią.

Mecz na szczycie w Tomaszowie Mazowieckim
Lider rozgrywek w sobotę we własnej hali podejmie trzeci zespół tabeli, czyli Stal Nysę. Bez wątpienia będzie to mecz na szczycie 10. kolejki 1. Ligi Mężczyzn. Tomaszowianie do tej pory przegrali tylko jedno spotkanie. Podopieczni Krzysztofa Stelmacha mają o jedną porażkę więcej na koncie.

- Nie byłoby fajnie podjeść do meczu z Nysą z dwoma porażkami, więc bardzo cieszymy się z ostatniego zwycięstwa z AZS AGH Kraków. Stal to trudny rywal. Dzięki ostatniej wygranej, mamy nieco bardziej spokojną głowę. Jednak w tej lidze w każdym meczu trzeba być odpowiednio skoncentrowanym. Myślę, że to będzie bardzo ciekawe spotkanie dla kibiców - zauważył Bartłomiej Rebzda, trener Lechii Tomaszów Mazowiecki.

We Wrocławiu zagra piąty zespół z czternastym
W sobotę jako ostatni na parkiet wybiegną wrocławianie i kluczborczanie. Po przeciwnych stronach siatki stanie piąta i czternasta drużyna w tabeli. Podopieczni Piotra Lebiody mają za sobą bardzo zacięty, pięciosetowy bój z APP Krispol Września - zakończony porażką 2:3. We własnej hali na pewno będą chcieli wrócić na zwycięski szlak.

- Z niecierpliwością czekamy na następne mecze w naszej hali. Atmosfera podczas każdego meczu przy Krupniczej jest była fantastyczna - wyznał Maciej Naliwajko, przyjmujący Gwardii Wrocław.

Drużyna UKS Mickiewicz liczy na przełamanie. Podopieczni Mariusza Łysiaka nie odnieśli jeszcze żadnego zwycięstwa. Liczą, że uda się im w końcu przerwać serię porażek.

Zakończenie kolejki we Wrześni
10. kolejkę 1. Ligi zakończy telewizyjne stracie APP Krispolu Września z AZS AGH Kraków. Spotkanie zostanie rozegrane we wtorek. Wrześnianie aktualnie są wiceliderem rozgrywek. Co więcej podopieczni podopieczni Mariana Karsaaa póki co, nie przegrali żadnego meczu we własnej hali. Na pewno dołożą wszelkich starań, aby pozostać niepokonanym. Krakowska drużyna ani myśli poddać się bez walki.

- Liga w tym sezonie pokazuje, że jest ona bardzo wyrównana. Po ostatniej porażce musimy po prostu wszystko przeanalizować i wyciągnąć wnioski przed kolejnym meczem - powiedział Andrzej Kubacki, trener krakowskiej drużyny.

Program 10. kolejki 1. Ligi Mężczyzn
16 listopada
godz. 18.00 MKS Ślepsk Suwałki - Tauron AZS Częstochowa
17 listopada
godz. 16.00 Buskowianka Kielce - KPS Siedlce
godz. 17.00 MCKiS Jaworzno - STS Olimpia Sulęcin
godz. 17.00 Exact Systems Norwid Częstochowa - BBTS Bielsko-Biała
godz. 17.00 KS Lechia Tomaszów Mazowiecki - Stal Nysa
godz. 18.00 KS Gwardia Wrocław - UKS Mickiewicz Kluczbork
20 listopada
godz. 18.00 APP Krispol Września - AZS AGH Kraków (transmisja Polsat Sport Extra)