Zapowiedź 16. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn
Po przerwie świąteczno-noworocznej wracamy do rywalizacji na parkietach KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. W sobotę i niedzielę zostaną rozegrane mecze 16. kolejki. Już w pierwszych spotkaniach Nowego Roku 2020 nie będzie brakowało sportowych emocji. Tę serię pojedynków zainauguruje ZAKSA Strzelce Opolskie, która zagra z Exact Systems Norwid Częstochowa. Bardzo ciekawie zapowiadają się starcia Stali Nysa S.A., która u siebie podejmie Lechię Tomaszów Mazowiecki oraz LUK Politechnika Lublin z BBTS Bielsko-Biała. Następnie na parkiet wybiegnie Mickiewicz Kluczbork, który powalczy z KPS Siedlce, SPS Chrobry Głogów stanie przed szansą odniesienia kolejnego zwycięstwa przed własną publicznością i zmierzy się z MCKiS Jaworzno. W sobotę jako ostatni o ligowe punkty rywalizować będą siatkarze AZS AGH Kraków oraz KFC Gwardii Wrocław. Tę kolejkę spotkań zakończy niedzielny mecz pomiędzy SMS PZPS I Spała i APP Krispol Września.
Inauguracja kolejki w Strzelcach Opolskich
16. kolejkę KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn zainauguruje sobotnie spotkanie pomiędzy ZAKSĄ Strzelce Opolskie i Exact Systems Norwid Częstochowa. Pierwszy pojedynek tych drużyn zakończył się wygraną częstochowian 3:1. Rok 2019 w lepszych humorach zakończyli siatkarze z Częstochowy, którzy pokonali u siebie SPS Chrobry Głogów 3:1. Natomiast zawodnicy beniaminka złapali małą zadyszkę i przegrali cztery mecze z rzędu, co sprawiło że spadli na 9. miejsce w tabeli. Podopieczni Rolanda Dembończyka zrobią wszystko co, w ich mocy, aby nowy rok kalendarzowy rozpocząć od zwycięstwa i przełamać swoją serię porażek. Czy im się to uda? Zespół gości jest bardzo zdeterminowany, żeby powtórzyć wynik z pierwszej rundy zasadniczej.
- Mieliśmy cztery dni wolnego. W drugi dzień świąt wróciliśmy i zaczęliśmy ostro trenować, bo punkty są nam potrzebne. Sami sobie troszkę narobiliśmy kłopotu. Musimy walczyć, praktycznie każdy punkt jest dla nas na wagę złota i mam nadzieję, że pojedziemy do Strzelec Opolskich i wywieziemy stamtąd punkty - powiedział Kamil Kosiba, przyjmujący Norwida Częstochowa.
Lider tabeli zagra z ćwierćfinalistą Pucharu Polski
Stal Nysa S.A. lider tabeli, rok 2020 rozpocznie od spotkania przed własną publicznością. W sobotę podopieczni Krzysztofa Stelmacha zmierzą się z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Oba zespoły w ostatniej serii spotkań musiały uznać wyższość rywali. Nysianie ponieśli pierwszą porażkę w tym sezonie, przegrywając na wyjeździe z LUK Politechniką 2:3. Natomiast tomaszowianie ulegli również na wyjeździe Mickiewiczowi 1:3. Jednego można być pewnym, jeszcze przed pierwszym gwizdkiem, że obie ekipy zrobią wszystko, aby wrócić na zwycięską ścieżkę i ponownie poczuć smak zwycięstwa.
- W ostatnim spotkaniu trafiliśmy na mocnego przeciwnika. Postawił nam trudne warunki. Być może, jakbyśmy zagrali tak, jak w ostatnim secie, to wyjechalibyśmy z Lublina ze zwycięstwem. Chcę jednak powiedzieć jedną rzecz - wyciągnęliśmy rękę do przeciwików. Popełniliśmy 42 błędy, a do tego 10 razy zostaliśmy zablokowani. To są dwa sety punktowe. Jeśli chcemy grać o najwyższe cele, ale będziemy popełniali taką ilość błędów, jak w meczu przeciwko LUK Politechnice to będziemy mieli problemy - podkreślił Krzysztof Stelmach, trener Stali.
Mecz sąsiadów z tabeli, czyli LUK Politechnika kontra BBTS
Równie interesująco zapowiada się sobotnie starcie pomiędzy LUK Politechniką Lublin i BBTS Bielsko-Biała. Zespoły sąsiadują ze sobą bezpośrednio w tabeli. Lublinianie to wicelider tabeli, który odniósł już jedenaście zwycięstw w sezonie 2019/20. Ponadto, jako pierwsi pokonali niepokonanego tych rozgrywek, czyli Stal Nysę S.A. 3:2. Nad trzecimi w tabeli bielszczanami mają trzy oczka przewagi. Zespół z Bielska-Biała jest wyraźnie na fali wznoszącej. Pod wodzą nowego szkoleniowca odniósł dziesięć zwycięstw i wywalczył pierwsze trofeum w sezonie - Puchar KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. W tym pojedynku należy spodziewać się takiej samej dawki emocji, jak 21 grudnia, kiedy podopieczni Maciej Kołodziejczyka mierzyli się z liderem.
- Koncentrujemy się na najbliższym spotkaniu, a więc na początek Lublin. Bardzo silny przeciwnik, z kilkoma świetnymi zawodnikami w składzie. Musimy dać z siebie wszystko, ale naprawdę wszystko. Musimy zagrać na najwyższym poziomie, aby ich pokonać. Po spotkaniu w Lublinie możemy mówić i myśleć o kolejnym pojedynku - wyznał Harry Brokking, trener BBTS Bielsko-Biała.
Pełni nadziei przed sobotnim starciem są siatkarze beniaminka z Lublina. - Od 27 grudnia wznowiliśmy treningi i przygotowujemy się do najbliższego, styczniowego spotkania. Po krótkiej przerwie z wielką chęcią wróciliśmy do wspólnej pracy. W ostatnich meczach pokazaliśmy, że niezależnie od tego, jakie mamy problemy potrafimy wygrywać - zauważył Szymon Pałka, przyjmujący LUK Politechniki.
Mickiewicz podejmie KPS
Jeszcze w starym roku kalendarzowym obie drużyny chciały pozytywnym akcentem zakończyć rozgrywki. Nie było łatwo, ale zadanie wykonanali na sto procent swoich możliwości. Kluczborczanie u siebie pokonali Lechię 3:1, a siedlczanie na niezwykle trudnym terenie wygrali z MCKiS 3:0. Teraz zespoły chcą kontynuować swoją dobrą passę. Zawodnicy, jak i trenerzy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że bardzo potrzebują punktów i każde potknięcie moża ich drogo kosztować w ostatecznym rozrachunku. W związku z tym, po przerwie świątecznej wrócili do intensywnych treningów. Co prawda, w pierwszej rundzie zasadniczej w trzech setach zwyciężyli podopieczni Mariusza Łysiaka, ale nie można zapominiać, że ekipa z Siedlec przełamała się i zapunktowała na wyjeździe. Co więcej, uciekła z miejsc zagrożonych spadkiem z ligi.
- Cieszymy mnie to, że weszliśmy na bardzo fajny poziom grania. Popełniamy coraz mniej błędów. Praktycznie w każdym elemencie prezentujemy się bardzo dobrze. Mogę powiedzieć, że mam drużynę walcznych graczy. Chłopaki pokazali serducho i jestem z tego powodu, niesamowicie dumny oraz wdzięczny, że mogę na co dzień z nimi pracować - powiedział Mateusz Grabda, trener KPS-u Siedlce.
Beniaminek z Głogowa gospodarzem meczu z MCKiS Jaworzno
W sobotę drużynę SPS Chrobry Głogów czeka trudne zadanie do wykonania. Przed własną publicznością zagra z MCKiS Jaworzno. Pierwsze starcie tych drużyn zakończył pięciosetowy bój, w którym ostatecznie zwyciężyli jaworznianie 3:2. A zespół do zwycięstwa poprowadził Tomasz Pizuński. W ostatniej kolejce obie drużyny musiały przełknąć gorycz porażki. Głogowianie przegrali na wyjeździe z Norwidem Częstochowa 1:3, a podopieczni Marisza Syguły ulegli KPS-owi Siedlce 0:3. Czy siatkarze beniaminka wykorzystają po raz kolejny w tym sezonie atut własnej hali?
- W meczu z jaworznianami trzeba życzyć nam tego, żebyśmy zagrali dobrą siatkówkę i nie mieli przestojów, bo potrafimy grać. To nie jest tak, że nie potrafimy grać w siatkówkę. Uzbieraliśmy jedenaście punktów w tabeli. Powalczyliśmy w kilku meczach, ale zabrakło tej przysłowiowej kropoki nad "i". Może brakuje tego, żeby wygrać jakiś jeden, drugi ciężki mecz i przełamać się w głowach. Może tu jest nasz największy problem. Wiadomo, jak przegrywa się kolejne spotkanie i w tabeli traci się punkty, a dwa tygodnie temu ta sytuacja była dużo lepsza, to teraz jest dużo różnych myśli, co można poprawić. Jest dużo elementów, nad którymi musimy popracować, ale podstawą jest wierzyć, że można z tego wyjść. Jeżeli nie będzie wiary, to nic nie zrobimy, a jeśli będzie, to będziemy walczyć - powiedział Dominik Walenciej, trener SPS Chrobry.
W grodzie Kraka starcie AZS AGH z KFC Gwardią
Ostatnie sobotnie spotkanie 16. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn zostanie rozegrane w Krakowie. Po przeciwnych stronach siatki stanie miejscowy AZS AGH i KFC Gwardia Wrocław. W ligowej tabeli zespoły dzieli aż sześć lokat. Akademicy zajmują 10. lokatę, a Gwardziści są na 4. pozycji. Jednak żadna ekipa nie stoi na straconej pozycji. Zarówno gospodarze, jak i goście prezentują naprawdę dobry poziom sportowy. W pierwszej części rundy zasadniczej drużyny, co prawda rozegrały cztery sety i ze zwycięstwa ostatecznie cieszyli się wrocławianie, ale ten pojedynek był naprawdę bardzo wyrównany. Równie zaciętej walki należy spodziewać się w Krakowie.
- Jeżeli w dalszm ciągu będziemy utrzymywać progres i powtarzalność systemów, które mamy do wykonania, to wszystko będzie dobrze się układać. Mnie cieszy to, że ta cierpliwa praca, wykonywana na treningach powoli, ale w coraz większym stopniu przynosi efekty podczas meczów. Prawda jest taka, że jak ma się zagrywkę to się wygrywa mecze. Sztuką jest grać dobrze i poprawnie pewnymi systemami - podkreślił Andrzej Kubacki, trener Akademików.
Zakończenie kolejki w Spale
Tę serię spotkań zakończy niedzielny mecz pomiędzy SMS PZPS I Spała i APP Krispol Września. Pierwsze starcie wspomnianych drużyn na swoją stronę rozstrzygnęli wrześnianie, ale warto dodać, że zwycięstwo we własnej hali nie przyszło im wcale łatwo. Spalska młodzież to bardzo ambitna i waleczna ekipa, która niezależnie od tego, kto stoi po przeciwnej stronie siatki daje z siebie sto procent. Co prawda, zajmują ostatnie miejsce w tabeli, ale młodzi siatkarze zgodnie powtarzają, że jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa w drugiej części rundy zasadniczej. Natomiast podopieczni Mariana Kardasa jadę do Spały nadzieją podtrzymania zwycięskiej passy.
- Na każdy mecz wychodzimy z myślą o zwycięstwie. Gramy z bardziej doświadczonymi zespołami, które nie wybaczają błędów w decydujących momentach spotkania, co przekłada się na wyniki. Jestem przekonany, że druga runda będzie dla nas bardziej owocna - zakończył Jakub Czerwiński, przyjmujący SMS PZPS I Spała.
Program 16. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn
4 stycznia (sobota)
godz. 16.00 ZAKSA Strzelce Opolskie - Exact Systems Norwid Częstochowa
godz. 18.00 Stal Nysa S.A. - Lechia Tomaszów Mazowiecki
godz. 18.00 LUK Politechnika Lublin - BBTS Bielsko-Biała
godz. 18.00 Mickiewicz Kluczbork - KPS Siedlce
godz. 18.00 SPS Chrobry Głogów - MCKiS Jaworzno
godz. 19.00 AZS AGH Kraków - KFC Gwardia Wrocław
5 stycznia (niedziela)
godz. 17.00 SMS PZPS I Spała - APP Krispol Września
XXX
Wyniki 3. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn
KFC Gwardia Wrocław - AZS AGH Kraków 3:1 (25:20, 25:19, 21:25, 25:22), MVP: Łukasz Lubaczewski
APP Krispol Września - SMS PZPS I Spała 3:1 (25:23, 23:25, 25:22, 25:16), MVP: Mateusz Linda
Lechia Tomaszów Mazowiecki - Stal Nysa S.A. 1:3 (20:25, 25:23, 21:25, 19:25), MVP: Bartosz Krzysiek
Exact Systems Norwid Częstochowa - ZAKSA Strzelce Opolskie 3:1 (26:24, 25:19, 21:25, 25:20), MVP: Mateusz Siwicki
KPS Siedlce - Mickiewicz Kluczbork 0:3 (18:25, 17:25, 13:25), MVP: Artur Pasiński
BBTS Bielsko-Biała - LUK Politechnika Lublin 1:3 (23:25, 13:25, 25:21, 23:25), MVP Paweł Rusin
MCKiS Jaworzno - SPS Chrobry Głogów 3:2 (25:23, 22:25, 25:21, 22:25, 15:13), MVP: Tomasz Pizuński