Zapowiedź 19. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn
Przez trzy dni rozgrywane będą mecze 19. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. Pierwsze spotkanie odbędzie się w czwartek. Po przeciwnych stronach siatki stanie KFC Gwardia Wrocław oraz LUK Politechnika Lublin. Transmisję z tego starcia przeprowadzi Telewizja Polsat Sport. Kolejne pięć pojedynków zostanie rozegranych w sobotę. Jako pierwsi na parkiet wybiegną siatkarze AZS AGH Kraków i SMS PZPS I Spała. Następnie o punkty walczyć będzie MCKiS Jaworzno oraz ZAKSA Strzelce Opolskie. Równo o godzinie 17.00 w Bielsku-Białej, miejscowy BBTS podejmie Lechię Tomaszów Mazowiecki. Ostatnie dwa, sobotnie mecze rozpocząną się godzinę później. O ważne ligowe oczka powalczy SPS Chrobry Głogów z Mickiewiczem Kluczbork oraz KPS Siedlce ze Stalą Nysa S.A. Tę kolejkę zakończy niedzielne starcie Exact Systems Norwid Częstochowa z APP Krispol Września.
Inauguracja kolejki we Wrocławiu. Gospodarze żądni rewanżu
19. kolejkę KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn zainauguruje czwartkowe spotkanie pomiędzy KFC Gwardią Wrocław i LUK Politechniką Lublin. W ligowej tabeli zespoły dzielą zaledwie dwie lokaty i dwa punkty. Gospodarze zajmują 5. miejsce (32 pkt), a goście 3. miejsce (34 pkt). Początek Nowego Roku lepiej rozpoczął się dla wrocławian, którzy wygrali dwa z trzech spotkań. Lublinianie natomiast mają za sobą trzy pięciosetowe pojedynki i wszystkie przegrane. Do tego zespół zmaga się z licznymi kontuzjami i w ostatnim czasie nie był w stanie trenować w pełnym składzie. W środę klub beniaminka poinformował o zakontraktowaniu nowego libero - Sho Takahashi, który pochodzi z Japonii. Do końca sezonu zastąpi na tej pozycji Rafała Cabaja, którego z dalszej gry wyeliminowała kontuzja. Więcej o nowym siatkarzu LUK Politechniki tutaj: https://bit.ly/30WLMVX.
- Poprzednie trzy mecze przegrywaliśmy w tie-breakach i nie możemy się przełamać. Bardzo byśmy chcieli, by to nastąpiło we Wrocławiu, bo to mecz telewizyjny i to dodatkowo z drużyną, która sąsiaduje z nami w tabeli. Pod kątem sportowym byłaby to dla nas bardzo ważna wygrana. Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas ciężkie wyzwanie. Rywale nie przez przypadek znajdują się w górnej części stawki. To mocny rywal, szczególnie we własnej hali. Zespół z Wrocławia jest być może nawet faworytem tego meczu. My jednak jesteśmy ekipą walczącą i mam nadzieję, że pokażemy sportową złość sportową i głód wygranej. Zależy nam na pierwszym zwycięstwie w tym roku. Jedziemy do Wrocławia, by zagrać dobry mecz i zwyciężyć. Chciałbym, byśmy wygrali po tie-breaku, żeby przełamać ten piąty set i by wróciła do nas pewność siebie, co byłoby dobrym prognostykiem przed następnymi meczami - powiedział Maciej Kołodziejczyk, trener zespołu beniaminka.
Akademicy zagrają za outiderem
W pierwszym sobotnim meczu o ligowe punkty powalczy AZS AGH Kraków oraz SMS PZPS I Spała. Krakowianie w dalszym ciągu mają szanse na awans do fazy play off. Ważne, aby nie tracili punktów z niżej notowanymi zespołami. W ostatniej kolejce podopieczni Andrzeja Kubackiego pokonali SPS Chrobrego Głogów 3:0, więc do sobotniej rywalizacji przystąpią w bardzo dobrych humorach.
- Czego nam życzyć? Punktów, ponieważ bardzo chcemy awansować do ósemki. Dla nas jest to bardzo ważne, ponieważ nie chcemy skończyć gry w marcu. Każdy z nas jest bardzo ambitnym i pracowitym zawodnikiem. Chcemy walczyć o wyższe cele - podkreślił Daniel Gąsior, atakujący krakowskiej drużyny.
Spalska młodzież zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, ale do grodu Kraka jedzie z takim samym celem, jaki im przyświeca w każdym meczu, czyli walka do ostatniej piłki.
- W pierwszej rundzie po bardzo dobrej grze przegraliśmy z AZS AGH 1:3. Teraz jedziemy do Krakowa z chęcią zrewanżowania się - wyznał Przemysław Kupka, atakujący SMS PZPS I Spała.
MCKiS Jaworzno kontra ZAKSA Strzelce Opolskie
Jaworznianie podczas styczniowych meczów dobre spotkania przeplatają nieco słabszymi. W kolejnym pojedynku przed własną publicznością zagrają z beniaminkiem 1. Ligi - ZAKSĄ Strzelce Opolskie. W pierwszej części sezonu wspomniane drużyny rozegrały pięciosetowe starcie, która zakończyło się wygraną podopiecznych Rolanda Dembończyka. Siatkarze z Jaworzna we własnej hali będą chcieli wziąć rewanż.
- Teraz czas na ZAKSĘ. Dla nas jest to ważny mecz, bo później zaczynają się spotkania z górą tabeli. Będą to ciężkie pojedynki, a każdy punkt będzie na wagę złota - zauważył Kamil Dębski, przyjmujący gospodarzy.
Z kolei Szymon Bereza, rozgrywający ZAKSY dodał - W Jaworznie należy spodziewać się bardzo zaciętego spotkania. Zarówno my jak i nasi sobotni rywale bardzo potrzebujemy punktów do tabeli. Na mecz pojedziemy zmotywowani i damy z siebie wszystko, żeby wyrwać gospodarzom punkty.
Hit kolejki w Bielsku-Białej
Drużyna BBTS Bielsko-Biała ma naprawdę wiele powodów do zadowolenia. Z mecz na mecz preznetuje coraz lepszą siatkówkę. Do tego dopisuje do swojego konta kolejne punkty i pnie się w ligowej tabeli. Dzięki ostatniej wygranej ze Stalą i APP Krispolem awansowała na pozycję wicelidera tabeli. Tomaszowianie w ostatnich dniach poczynili starania i zakontraktowali trzech młodych zawodników - Kacpra Stelmacha, Jakuba Strawińskiego oraz Artura Błażeja, którzy mają pomóc drużynie. Podopieczni Bartłomieja Rebzdy w dalszym ciągu nie mogą być pewni gry w play off, ponieważ różnice punktowe pomiędzy zespołami są naprawdę niewielkie. W sobotę w Bielsku-Białej należy spodziewać się zaciętej walki. Gospodarze będą chcieli kontynuować swój zwycięski marsz oraz zrewanżować się Lechii za porażkę z początku sezonu. Siatkarze gości również będą chcieli podtrzymać swoją passę.
- Będzie to dla nas trudne spotkanie, gdyż każdy chce wygrać. Ponadto mamy w pamięci mecz u nich, więc na pewno nikt się nie położy. Znamy jednak swoją wartość, nasza gra wygląda inaczej, niż na początku sezonu. Podchodzimy zatem do rywala z respektem, ale pewni swojej gry - zapowiedział Adrian Hunek, Środkowy BBTS.
Beniaminek z Głogowa podejmie kluczborczan
SPS Chrobry Głogów w dalszym ciągu musi walczyć o swój byt w KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. Po 18. kolejkach głogowianie zajmują 13. miejsce w ligowej tabeli, zagrożone spadkiem z rozgrywek. Do 12. w zestawieniu Norwida Częstochowa traci dwa punkty. W tej sytuacji podopieczni Dominika Walencieja doskonale zdają sobie sprawę, jak ważne przed nimi spotkanie. Do Głogowa przyjedzie Mickiewicz, który z meczu na mecz zaczyna grać coraz lepiej. Może nawet pochwalić się miniserią, czyli dwoma zwycięstwami z rzędu, które odbudowały morale ekipy z Kluczborka. Warto dodać, że siatkarze beniaminka we własnej hali są bardzo mocni. Ponadto w każdym spotkaniu mogą liczyć na głośny doping swoich kibiców.
- Doskonale zdajemy sobie z tego sprawę, dlatego też musimy skupić większą uwagę nad tą drużyną i wyjść na boisku w Głogowie podwójnie skoncentrowani - powiedział Marcin Jaskuła, libero Mickiewicza.
KPS Siedlce zmierzy się z liderem
Może i KPS Siedlce nie miał najlepszego początku sezonu, ale w rundzie rewanżowej nie przestaje zaskakiwać. Do tej pory odniósł już siedem zwycięstw. W ostatniej kolejce, po bardzo zaciętym boju pokonał na wyjeździe LUK Politechnikę Lublin 3:2, a kilka dni wcześniej u siebie pokonał ZAKSĘ również 3:2. Widać, że zawodnicy uwierzyli w swoje umiejętności. Do każdego rywala podchodzą z dużym respektem, ale również ogromną wiarą w zwycięstwo. W sobotę poprzeczkę będą mieli wysoko zawieszoną, bo do Siedlec przyjedzie Stal Nysa S.A., aktualny lider tabeli, który do tej pory przegrał zaledwie dwa mecze. Nysianie nastawiają się na trudny bój. Doskonale wiedzą, że podopieczni Mateusza Grabdy przed własną publicznością są niezwykle groźni i niebezpieczni, o czym już kilka drużyn 1. Ligi przekonało się w tym sezonie.
- KPS odpalił. Czy stać ich na niespodziankę? Oczywiście, że tak. Chcę jednak podkreślić, że to nie jest tak, że jedziemy do Siedlec i mamy z góry przypisane punkty. Pojedziemy tam wywalczyć te punkty. Teren w Siedlcach jest trudny. Nawet drużyna z Bielska-Białej przegrała tam za trzy oczka. Mamy świadomość tego, że pojedziemy tam i będziemy musieli zostawić kawał zdrowia na boisku, żeby zdobyć te trzy punkt - podkreślił Kamil Długosz, przyjmujący Stali.
Zakończenie kolejki w Częstochowie
19. kolejkę KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn zakończy niedzielne spotkanie pomiędzy Exact Systems Norwid Częstochowa i APP Krispolem Września. Obie drużyny są bardzo podrażnione po ostatnich porażkach i głodne zwycięstw. Co więcej, obie ekipy mają o co walczyć. W związku z tym, że różnice pomiędzy zespołami w ligowej tabeli są naprawdę niewielkie, częstochowianie muszą walczyć w dalszym ciągu o utrzymanie, a w dalszej perspektywie o ewentualny awans do fazy play off. Wrześnianie są w nieco lepszej sytaucji, bo wiele wskazuje na to, że znajdą się w gronie ośmiu najlepszych drużyn, ale żeby się utrzymać w tym zestawiu też potrzebują punktów. Do końca rundy zasadniczej, włącznie z 19. kolejką zostało do rozegrania siedem spotkań. Tak naprawdę każdy scenariusz jest możliwy.
- Jest to bardzo ciężki przeciwnik, ale na pewno będziemy chcieli zrewanżować się wrześnianom za porażkę na ich hali. W spotkaniach domowych czujemy się mocniejsi i jeżeli zagramy takie spotkanie, jak z Politechniką Lublin to jestem spokojny o wynik końcowy - wyznał Łukasz Usowicz, środkowy Norwida.
Natomiast Mateusz Jóźwik, przyjmujący APP Krispol dodał na koniec - Za nami naprawdę ciężki tydzień, który mam nadzieję, zostanie zwieńczony wygraną APP Krispolu. Liczę na to, że do Częstochowy przyjedziemy mądrzejsi o popełnione wcześniej błędy i nie pozwolimy kolejnemu przeciwnikowi dać się rozegrać.
Program 19. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn
23 stycznia (czwartek)
godz. 17.30 KFC Gwardia Wrocław - LUK Politechnika Lublin (transmisja Polsat Sport)
25 stycznia (sobota)
godz. 15.30 AZS AGH Kraków - SMS PZPS I Spała
godz. 16.00 MCKiS Jaworzno - ZAKSA Strzelce Opolskie
godz. 17.00 BBTS Bielsko-Biała - Lechia Tomaszów Mazowiecki
godz. 18.00 SPS Chrobry Głogów - Mickiewicz Kluczbork
godz. 18.00 KPS Siedlce - Stal Nysa S.A.
26 stycznia (niedziela)
godz. 18.00 Exact Systems Norwid Częstochowa - APP Krispol Września
XXX
Wyniki 6. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn
Lechia Tomaszów Mazowiecki - BBTS Bielsko-Biała 3:1 (25:23, 25:13, 13:25, 25:20), MVP: Bartłomiej Neroj
APP Krispol Września - Exact Systems Norwid Częstochowa 3:0 (25:22, 25:23, 25:23), MVP: Marcin Krawiecki
SMS PZPS I Spała - AZS AGH Kraków 1:3 (17:25, 22:25, 25:22, 20:25), MVP: Patryk Łaba
Mickiewicz Kluczbork - SPS Chrobry Głogów 3:1 (24:26, 25:19, 25:16, 25:19), MVP: Dawid Bułkowski
LUK Politechnika Lublin - KFC Gwardia Wrocław 3:1 (25:16, 20:25, 26:24, 32:30), MVP: Damian Wierzbicki
Stal Nysa S.A. - KPS Siedlce 3:0 (25:14, 25:16, 25:21), MVP: Łukasz Łapszyński
ZAKSA Strzelce Opolskie - MCKiS Jaworzno 3:2 (13:25, 25:23, 25:27, 25:13, 15:13), MVP: Filip Grygiel