Zapowiedź 20. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn
Przed nami emocje 20. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. Tę serię spotkań zainauguruje i zakończy telewizyjne starcie. Na początek, czyli w czwartek kibice będą mogli na antenie Polsatu Sport śledzić spotkanie LUK Politechniki Lublin z MCKiS Jaworzno. Kolejne pięć meczów zostanie rozegranych w sobotę. A w nich o ważne punkty powalczy Lechia Tomaszów Mazowiecki z Exact Systems Norwid Częstocha. Następnie na parkiet wybiegną zawodnicy APP Krispol Września i KPS-u Siedlce oraz AZS AGH Kraków i Mickiewicza Kluczbork. W dalszej kolejności na boisku zamelduje się Stal Nysa S.A. i KFC Gwardia Wrocław. W ostatnim sobotnim pojedynku ZAKSA Strzelce Opolskie zmierzy się z SPS Chrobrym Głogów. Kolejkę zakończy natomiast wtorkowe spotkanie SMS PZPS I Spała z BBTS Bielsko-Biała.
Start kolejki w Lublinie
20. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn zainauguruje czwartkowy mecz w Lublinie, gdzie miejscowa LUK Politechnika zmierzy się z MCKiS Jaworzno. Gospodarze nie wygrali jeszcze żadnego styczniowego meczu. Na cztery rozegrane spotkania przegrali wszystkie. Zespół nie marzy o niczym innym, jak o przełamaniu tej passy porażek. Ostatnie przegrane sprawiły, że siatkarze beniaminka stracili pozycję wicelidera tabeli. Po 19. kolejkach zajmują 6. miejsce w tabeli. Jaworznianie też doskonale zdają sobie sprawę z tego, każdy wywalczony punkt jest teraz na wagę złota, zwłaszcza że w tabeli różnice punktowe pomiędzy zespołami są naprawdę niewielkie. MCKiS podobnie jak LUK Politechnika nie ukrywa, że chce awansować do fazy play off.
- Będziemy mierzyć się z drużyną z Jaworzna, z którą w pierwszym meczu udało się zwyciężyć po dobrym i wyrównanym spotkaniu. Od tamtej konfrontacji jednak upłynęło trochę czasu i to będzie zupełnie inne starcie niż wtedy. Na pewno rangi spotkaniu dodaje fakt, że jest to mecz telewizyjny. Obie ekipy będą chciały się pokazać z jak najlepszej strony. Zarówno dla nas jak i dla rywali to konfrontacja za przysłowiowe sześć punktów, dlatego, że znajdujemy się na 6. miejscu w tabeli, a przeciwnicy są jedną pozycję niżej. Pozostałe drużyny za naszymi plecami również nie mają wielkiej straty, więc walka o play off jest ciągle otwarta. Te trzy oczka będą na wagę złota i w pewnym sensie mogą również gwarantować pewien spokój. Liga powoli się kończy, a w tabeli nadal jest ciasno - powiedział Maciej Kołodziejczyk, trener beniaminka.
Lechia powalczy o rewnaż z Norwidem Częstochowa
W pierwszym sobotnim meczu o bardzo cenne punkty powalczy Lechia Tomaszów Mazowiecki i Exact Systems Norwid Częstochowa. W pierwszej części sezonu zacięty, pięciosetowy bój wygrali częstochowianie. W dotychczasowych rozgrywkach dużo lepiej spisują się tomaszowianie, którzy aktualnie zajmują 5. lokatę. Morale drużyny wzrosły również po ostatnim wyjazdowym zwycięstwie nad BBTS Bielsko-Biała. Siatkarze Norwida dobre mecze przeplatają słabszymi. W dalszym ciągu nie mogą być pewni utrzymania w lidze, więc każdy mecz jest dla nich za przysłowiowe sześć punktów. Zapowiada się zacięta rywalizacja.
- Z Lechią wygraliśmy pierwszy mecz, więc mamy nadzieję, że uda się nam pokonać ich po raz drugi. Musimy jednak pamiętać, że tomaszowianie wygrali z BBTS-em. To bardzo trudny przeciwnik i bardzo doświadczony. Należy jednak podkreślić, że w 1. Lidze nie ma zespołów, których nie da się pokonać. Nawet ze Stalą Nysa udało się nam wygrać w Pucharze Polski. My nie patrzymy z kim gramy, chcemy po prostu zagrać dobrą siatkówkę. Jeśli zagramy tak dobrze, jak dwa pierwsze sety w meczu z APP Krispolem, to dla gospodarzy nie będzie to łatwy mecz - podkreślił Piotr Adamski, rozgrywający Exact Systems Norwid.
APP Krispol podejmie KPS
Bardzo interesująco zapowiada się sobotnie spotkanie pomiędzy APP Krispolem Września i KPS-em Siedlce. Obie drużyny przegrały swoje ostatnie mecze i są dość mocno podrażnione porażkami. Do tego, zawodnicy jednej, jak i drugiej ekipy doskonale zdają sobie sprawę z tego, jak bardzo potrzebują punktów, aby awansować do fazy play off oraz utrzymać się w rozgrywkach KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. Wrześnianie we własnej hali czują się bardzo mocni, co udowodnili już nie raz w tym sezonie. Warto dodać, że siedlczanie z meczu na mecz również grają coraz lepiej i skuteczniej. Przełamali swoją niemoc również na wyjazdach. Jedno jest pewne, żadna z drużyn nie podda się bez walki w tym sobotnim pojedynku.
- Mamy prawie 30 punktów, ale jeszcze zostało parę meczów do końca. Chcemy awansować do ósemki. Mamy u siebie mecze z KPS-em Siedlce i MCKiS-em Jaworzno. Musimy się na tym koncentrować i oczywiście, gdzieś uzbierać dodatkowe punkty, żeby załapać się do play off - wyznał Marian Kardas, trener APP Krispol.
Trzeci mecz z rzędu AZS AGH w roli gospodarza. W sobotę zagra z Mickiewiczem
Akademicy mają powody do zadowolenia. W ostatnich dwóch meczach przed własną publicznością wywalczyli komplet punktów. Odprawili z kwitkiem SPS Chrobry Głogów oraz SMS PZPS I Spała. W sobotę poprzeczka będzie zawieszona nieco wyżej. Do grodu Kraka przyjedzie Mickiewicz Kluczbork, który w dalszym ciągu walczy o możliwie najwyższą lokatę przed fazą play off. Krakowianie, którzy w ostatnim czasie prezentują bardzo dobrą formę sportową natomiast skupiają się na tym, aby zdobyć jak najwięcej punktów i znaleźć się w gronie ośmiu najlepszych ekip na koniec rundy zasadniczej. Znając charakter i waleczność obu zespołów należy spodziewać się wyrównanej walki od pierwszej do ostatniej akcji, tego sobotniego spotkania.
- Spodziewamy się zaciętego spotkania. Chcemy uciec ze strefy spadkowej, a najlepiej dostać się do ósemki, więc każdy wywalczony punkt w najbliższych meczach będzie bardzo ważny - zauważył Patryk Łaba, kapitan AZS AGH.
Lider kontra trzeci zespół tabeli
W przedostatnim sobotnim meczu naprzeciw siebie stanie Stal Nysa S.A. oraz KFC Gwardia Wrocław. Nysianie w dalszym ciągu pozostają niezagrożeni na pozycji lidera tabeli. Na dziewiętnaście rozegranych spotkań przegrali tylko dwa. Co więcej, w swojej hali czują się niezwykle mocni. Podczas każdego ligowego starcia wspiera ich blisko 2000 osobowa grupa kibiców. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończył pięciosetowy bój, który ostatecznie wygrali podopieczni Krzysztofa Stelmacha. Wrocławianie, którzy początek Nowego Roku mają naprawdę dobry (wygrali trzy z czterech spotkań) nie ukrywają, że jadą do Nysy z jedym celem - chcą zrewanżować się za wcześniejszą przegraną.
- Teraz pojedziemy do Nysy po trzy punkty. W każdym meczu gramy o pełną pulę. Mam nadzieję, że powalczymy, a co będzie, czas pokaże - powiedział Jakub Nowosielski, rozgrywający Gwardzistów.
Z kolei Łukasz Lubaczewski, przyjmujący zespołu z Dolnego Śląska dodał - Jedziemy na trudny teren do Nysy. Możemy tam jechać z dużą pewnością siebie. Fajnie, że wygraliśmy, ale mecz z Lublinem już się zakończył. Patrzymy przed siebie, bo liga jeszcze długa.
Mecz beniaminków
Sobotnie mecze 20. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn zakończy starcie dwóch beniaminków tego sezonu. W Strzelcach Opolskich, miejscowa ZAKSA zmierzy się z SPS Chrobrym Głogów. Gospodarze aktualnie zajmują 10. miejsce w tabeli, ale w związku z małymi różnicami punktowymi pomiędzy zespołami nie mogą być pewni utrzymania w 1. Lidze. W nieco gorszej sytuacji znajdują się głogowianie, którzy okupiują 13. lokatę w klasyfikacji zespołów, zagrożone spadkiem. W tym sezonie, zarówno podopieczni Rolanda Dembończyka, jak i Dominika Walencieja udowodnili, że potrafią grać dobrą siatkówkę i zwyciężać. Teraz potrzebują przełamać swoją niemoc.
- My jako zespół musimy się otrząsnąć. Do końca roku graliśmy dobrze, ale teraz nie możemy się przełamać, a przed nami ważne mecze, m.in. z SPS Chrobrym Głogów - podkreślił szkoleniowiec ZAKSY.
Zakończenie kolejki w Spale
Tę serię spotkań zakończy dopiero wtorkowe, telewizyjne spotkanie SMS PZPS I Spała z BBTS Bielsko-Biała. Drużyny te znajdują się na dwóch przeciwległych biegunach. Spalska młodzież okupuje ostatnie miejsce w tabeli i raczej nie uniknie spadku z ligi. Bielszczanie to akutalni wiceliderzy tabeli, którzy wymieniani są w gronie faworytów do zwycięstwa w lidze, premiowanego awansem do PlusLigi. Warto jednak pamiętać, że zdolna młodzież ze Spały nie ma absolutnie nic do stracenia. W każdym meczu grają na sto procent swoich możliwości i na pewno we wtorek nie oddadzą tego spotkania bez walki.
- Gramy dużo setów na przewagi. Przed sezonem życzylibyśmy sobie takiego grania i takiej bitwy. Momentami brakuje nam doświadczenia. Ci chłopcy właśnie je zdobywają. W ich późniejszej karierze zawodniczej, to na pewno będzie procentować. Jestem zadowolony z postawy moich zawodników. Trzeba pamiętać, że to są młodzi chłopcy, którym będą przytrafiać się błędy. Dla nas celem jest inna impreza, a w 1. Lidze gramy, żeby się przygotować - zakończył Marek Skrobot, trener SMS PZPS I Spała.
Program 20. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn
30 stycznia (czwartek)
godz. 18.00 LUK Politechnika Lublin - MCKiS Jaworzno (transmisja na antenie Polsatu Sport)
1 lutego (sobota)
godz. 17.00 Lechia Tomaszów Mazowiecki - Exact Systems Norwid Częstochowa
godz. 17.00 APP Krispol Września - KPS Siedlce
godz. 17.00 AZS AGH Kraków - Mickiewicz Kluczbork
godz. 18.00 Stal Nysa S.A. - KFC Gwardia Wrocław
godz. 19.00 ZAKSA Strzelce Opolskie - SPS Chrobry Głogów
4 lutego (wtorek)
godz. 17.30 SMS PZPS I Spała - BBTS Bielsko-Biała (transmisja na antenie Polsatu Sport)
XXX
Wyniki 7. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn
Mickiewicz Kluczbork - AZS AGH Kraków 3:0 (25:23, 25:23, 25:23), MVP: Dawid Bułkowski
BBTS Bielsko-Biała - SMS PZPS I Spała 3:0 (25:23, 25:20, 25:21), MVP: Oleg Krikun
KFC Gwardia Wrocław - Stal Nysa S.A. 2:3 (25:17, 13:25, 25:20, 14:25, 10:15), MVP: Łukasz Łapszyński
Exact Systems Norwid Częstochowa - Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:2 (25:22, 24:26, 18:25, 25:19, 15:11), MVP: Mateusz Piotrowski
MCKiS Jaworzno - LUK Politechnika Lublin 1:3 (25:23, 24:26, 20:25, 22:25), MVP: Damian Wierzbicki
KPS Siedlce - APP Krispol Września 2:3 (16:25, 19:25, 26:24, 25:15, 13:15), MVP: Mateusz Zawalski
SPS Chrobry Głogów - ZAKSA Strzelce Opolskie 0:3 (23:25, 19:25, 22:25), MVP: Filip Grygiel