Janusz Górski: jestem zadowolony z przyjścia do Mickiewicza
Przed sezonem 2022/23 szeregi drużyny Mickiewicza Kluczbork zasilił Janusz Górski, grający na pozycji przyjmującego. - Jestem zadowolony z przejścia do tego klubu - powiedział zawodnik. Kluczborczanie spisują się na początku rundy zasadniczej bardzo dobrze. Na cztery spotkania wygrali trzy i z dorobkiem dziewięciu punktów zajmują 3. miejsce w tabeli. W sobotę siatkarze z Opolszczyzny zmierzą się z AZS AGH Kraków.
TAURON 1. LIGA.PL: Jest pan zawodnikiem Mickiewicza Kluczbork. Można powiedzieć, że przeszedł pan z drużyny, która biła się o awans do PlusLigi, do zespołu sklasyfikowanego niżej w tabeli. Skąd ta decyzja?
JANUSZ GÓRSKI: Dość szybko skontaktowaliśmy się z trenerem i doszliśmy do porozumienia. Spodobało mi się podejście w klubie. Na pewno chcemy poprawić wynik z poprzedniego sezonu. Atmosfera w klubie jest świetna. Jestem zadowolony z przyjścia do Mickiewicza.
Będziecie walczyć tylko o poprawienie wyniku z tamtego sezonu? Nie będziecie się bić o wyższe cele?
JANUSZ GÓRSKI: Minimum to faza play off, a jak wiemy w tej fazie mecze wyglądają inaczej. Na razie skupimamy się na kolejnym spotkaniu, a nie o myśleniu, co będzie za parę miesięcy.
Jak scharakteryzowałby pan waszą drużynę?
JANUSZ GÓRSKI: Na tę chwilę sezonu, myślę że stworzyliśmy fajną atmosferę w szatni, jak i w klubie. Możemy się uzupełniać na każdej pozycji. W każdym meczu widać, że jak ktoś dostaje szansę to ją wykorzystuje. Zdecydowanie mamy drużynę, która nie odpuszcza i będzie walczyła do końca w każdym spotkaniu.
W ostatniej kolejce pokonaliście MKST Astrę 3:0. Może się wydawać, że zwycięstwo przyszło wam bardzo łatwo. Chyba zgodzi się pan ze mną, że wcale łatwo i prosto nie było wywalczyć te trzy punkty?
JANUSZ GÓRSKI: Ogólnie nie ma łatwych spotkań. MKST Nowa Sól grała bardzo solidnie w bloku i obronie. Trzeba było naprawdę dużo cierpliwość, żeby zdobyć punkt
W bloku zdobyliście 10 punktów, a rywale 7 oczek. Trzeba przyznać, że ten element w obu drużynach funkcjonował bardzo dobrze. W trzeciej partii można powiedzieć, że końcówka należała do waszej drużyny.
JANUSZ GÓRSKI: Zdecydowanie zagrywka pomogła nam grać dobrze w elemencie bloku i obrony. Mam nadzieję, że będziemy utrzymywali taką presję w polu serwisowym. Zaczęliśmy set od prostych błędów i na pewno ta koncentracja spadła, jednak wróciliśmy do gry poprzez presję na zagrywce.
Zgodzi się pan ze mną, że ten sezon będzie bardziej wyrównany, niż pozostałe? Czy jednak podejmie się pan wskazania jakiegoś pretendenta albo dwóch, którzy będą walczyć o awans?
JANUSZ GÓRSKI: Też mam takie odczucie, że liga będzie bardziej wyrówana. Jeśli chodzi o drużyny, które będą walczyły o awans, to moim zdaniem są to ekipy Będzina i Wrocławia.
Na pochwałę zasługują również wasi kibice, którzy licznie dopingują was na domowych spotkaniach.
JANUSZ GÓRSKI: Oczywiście, że tak! Atmosfera na hali jest rewelacyjna, granie w takiej atmosferze, to czysta przyjemność. Mam nadzieje, że taka frekwencja będzie się utrzymywała cały sezon! Gorąco zapraszam na kolejne spotkania.